Ranking mydeł i kremów do golenia

33 Responses

1. Mirek jedna uwaga do obecnego charakteru rankingu tabeli. Moim zdaniem w tym momencie powinno się dodać jeszcze słowo „kremów” do tytułu. Czyli całość mogła by brzmieć „Ranking mydeł i kremów do golenia”. Z drugiej strony bardziej miarodajne byłoby, według mnie, stworzenie dwóch oddzielnych tabel dla mydeł i kremów do golenia. Bo dla przykładu porównanie kremu Wars Classic i mydła Art of Shaving Sandalwood to trochę niezręczne.
   Jestem pod wrażeniem dotychczasowego wyglądu artykułów wspartych zdjęciami i bardzo rzetelnym opisem. GRATULUJĘ POMYSŁU I WYKONANIA. Oby tak dalej.

   1. „porównanie kremu Wars Classic i mydła Art of Shaving Sandalwood to trochę niezręczne”

      Osobiście uważam, że jak najbardziej porównanie powinno znajdować się na jednym wykresie. To, że oba produkty pochodzą z półek innych wysokości nie znaczy, że nie mogą być porównywane identycznymi kryteriami.
      Skoro dwa produkty służą jednemu celowi i oceniane są identycznie, to wręcz wskazane jest aby ich wyniki znajdowały się na jednej skali.

      1. Zdecydowanie kremy i mydła powinny mieć oddzielny ranking. Różnią się konsystencją i sposobem wyrabianie piany. Że służą do tego samego? Słaby argument. To jakby porównać golarkę elektryczną z maszynką na żyletki, bądź brzytwa – również służą do tego samego. Ewentualnie porównanie płynu po goleniu i kostki ałunu, to samo zastosowanie, ale efekt inny.

         Nie zgadzam się z obecnym sposobem prowadzenia rankingu. Ponad to uważam, że mylnym jest stosowanie jako kryterium oceny w recenzjach kremów ich zapachu. To jest kwestia na tyle indywidualna, że nie powinna podlegać ocenie. To co dla jednego jest aromatem innym śmierdzi i odwrotnie. Każdy śmierdziel znajdzie swojego amatora. Ja np. uwielbiam cedrowo-sandałowy zapach Wars Classic i jego kadzidełkowata woń przewodzi mi na myśl Gucci Por Homme. W tego rodzaju recenzji dałbym za sam kontrowersyjny zapach ocenę znacznie wyższą.

         Nie wydaje mi się, aby taki system oceny był miarodajny. Jestem zdania, że ranking powinien być podzielony na dwie kategorie, tj. mydła osobno i kremy zdecydowanie i absolutnie osobno. Ponad to trzeba odejść od oceny zapachu, a skupić się raczej na właściwościach kojących, łagodzących, „jezdnych” tj. poślizg, itp.

         Zalecał głębokie rozważenia moich uwag. Myślę, że ranking mógłby zyskać na obiektywności.

2. Brakuje mi Twoich nowych recenzji na brzytwie. Mam nadzieję, że będę mógł skorzystać z Twojej wiedzy i doświadczeń (przez PM), bo właśnie sam zabrałem się za testowanie i ocenę produktów.
   Recenzje jak i ranking bardzo przydatne – dzięki za super robotę! 🙂
   Przy swoich recenzjach zastanawiam się nad jeszcze jednym parametrem dotyczącym ceny – cena jednostkowa (z oceną).
   Cena za golenie pokazuje jak produkt jest wydajny i opłacalny, natomiast nie każdy dysponuje dużym budżetem jednostkowym i pomimo, że np. cena golenia mydłem MWF jest bardzo niska, porównywalna do Lidera czy Warsa – niektórzy mogą mieć problem z wydaniem 100 zł na mydło (w tygielku) w porównaniu do 2-3 zł na tubkę kremu 🙂
   Ale to tylko moje przemyślenia i się nad tym zastanawiam.

   Pozdrawiam!

   1. Dzięki za miłe słowa!

      Co do „ceny jednostkowej”, czyli ceny opakowania, to i dla mnie jest to istotne. W każdej recenzji staram się podawać cenę opakowania, ale faktycznie nie wyodrębniam tego w zestawieniu… Może warto?… Pomyślę.

3. Blog godny polecenia. Oby więcej takich miejsc jak te!

4. Mirek, brakuje mi recenzji jakiegoś kremu do golenia firmy D. R. Harris. Ja używałem kiedyś D.R. Harris Malborough Shaving Cream, ale chętnie poczytałbym opinię kogoś innego na temat kremów tej firmy.

   1. Przyznam się, że kremu D. R. Harris w kolejce zakupowej dotąd nie miałem. Na liście zakupowej mam od dłuższego czasu inne rzeczy – Domenico Caraceni 1913 (chyba nie jest już produkowany), Czech & Speake 89, Stirling Spice, Stirling Sharp Men, St. James of London Sandalwood & Bergamot, Calani Malabar i XPEC.

      Jak będę miał okazję, to go kupię, bo jakiś krem D. R. Harrisa powinien się pojawić w rankingu – masz rację.

      1. Z St James of London polecę bardzo Cedarwood & Clarysage – zapach mnie urzekł.

5. Klikając w link do recenzji kremu Brutal następuje przekierowanie do recenzji białego Proraso.

   1. Dziękuję, Wojtek! Już poprawiłem – zarówno Brutala jak i LASS Black Rose (dzięki, Lewy!).

6. Kolejne złe przekierowanie. Geo F. Trumper Violet Shaving Soap –> Proraso niebieskie 🙂

   1. Dzięki wielkie! Już poprawiłem.

      A co do fiołkowego Geo. F. Trumpera, to wybróbowałem to mydło z Maggardem licząc na lepszą pianę. No niestety, choć faktycznie trochę się poprawiła, nadal nie była dobra. Szkoda, bo pozostałe właściwości tego mydła są naprawdę bardzo przyzwoite, a zapach po prostu odlotowy – niby fiołki, ale po męsku.

7. jest i produkt marki Proraso w górnej połówce rankingu 🙂

8. Planujesz coś nowego do testów Mirku? A może coś fajnego już masz i nie mówisz 🙂 Czech & Speake?

   1. Kolejka do testów ciągle długa. To co mam u siebie, to m. in. efekt niedawnej wizyty Emila.

      W tym roku nie jadę na wakacje, więc nie będzie dostawy, którą planowałem, głównie od Barrister & Mann i kilku innych amerykańskich mydlarzy.

      Czech & Speake zamówiłem przez córkę rok temu, ale bidulinka nie zdążyła wpaść do sklepu. No cóż – Mikołaj też był więc uboższy… 😉 Kolejna szansa w tym roku, ale kurierem nie będzie córka. Złożyłem już zapotrzebowanie na „88”. Wersję „Oxford & Cambridge” będę miał w postaci próbki wody kolońskiej.

      A tak na marginesie, jak co roku, od dziś jest spec oferta we Florisie. Zamówiłem wkład Elite, ale nie do testów, tylko dla siebie. Niestety, w tyglach jest tylko JF. Szkoda. Dorzuciłem do zamówienia krem Florisa. Będę to miał za miesiąc.

      Jeśli idzie o ciekawostki, jakiś czas temu kontaktowałem się z Darronem z Wickham, w sprawie ich nowej produkcji produkcji serii 1912. Na razie są preordery. Może dostanę coś wcześniej.

      Wczoraj miałem zamówić trzy rzeczy w Stirlingu (Sharp Dressed Man, Executive Man i Sandalwood), ale ostatnio testowałem Island Man i tak mnie ten Stirling rozczarował właściwościami, że chyba nie wezmę. Przy okazji miałem brać pędzel 26 mm, żeby go porównać do Maggarda. Przesyłka dwadzieścia kilka dolarów.

      Raczej na razie nie będę testował tanich kosmetyków, bo mam ich dość. Są nudne i szkoda mi życia na słabe rzeczy.

      To tak w skrócie.

      1. Dzięki za odpowiedź. Dziękuję również, za info o wyprzedaży w Floris. Chodzą słuchy na forum o reformulacji mydeł Floris, w złm kierunku… Masz jakieś informację na ten temat? Myślę nad kupnem, ale nikt nie chce wtopy z mydłem.

         1. No cóż, wiarygodność właściciela firmy, pana Edwarda Bodenhama, jest dla mnie bliska zeru. Niby mam do niego kontakt, ale nie bardzo mam ochotę na korespondowanie z nim. Jedyny sposób by uniknąć wpadki, to sprawdzić skład przed zakupem — nie może się zaczynać od „Sodium Palmate”. Przez Internet może być z tym problem, choć może dałoby się skontaktować z obsługą sklepu internetowego.

            Jakby co, zaznaczam wyraźnie, że żadnej gwarancji nie daję, że jeśli skład będzie „ok”, czyli że będzie się zaczynał od „Potassium Palmate”, to mydło będzie zachowywało się poprawnie. Ja kupuję, ale zdaję sobie sprawę z ryzyka.

9. Małe spostrzeżenia:

   1. Pod Scandia Secret Shop Shaving Soap jest link do Williams Mug Shaving Soap.
   2. Pod Organique Mydło do golenia jest link to Proraso Sapone Pelli Sensibili (white, biała linia) – recenzja mydła do golenia.
   3. Figaro jest dwa razy na liście: Figaro Crema da Barba oraz Mil Mil 76 Figaro Crema da Barba. Może to inne produkty, ale tekst jest ten sam.
   4. Pod Joris Shaving Soap jest link do J&E Atkinsons I Coloniali Shaving Cream Mango – recenzja mydła do golenia.
   5. Pod Speick Men Shaving Stick jest link do Proraso Sapone da Barba Protettivo e Idratante (Blue Shaving Cream, niebieski) – recenzja kremu do golenia

   1. Wielkie dzięki Wojtku! Poprawię to wieczorem.

10. Powinieneś za całokształt tej strony dostać nagrodę.

    pozdrawiam

11. Swietny ranking.Brakuje jeszcze klasyka Denim Black lub Original shaving cream. Black moj ulubiony z super skladem.

12. Super zestawienie! Czy mógłbyś kiedyś dorzucić opinie o Uppercut Deluxe Shave Cream. Nie znalazłem wśród już ocenionych a ciekaw jestem opinii.

13. W zestawieniu nie ma „liczby porządkowej”, a szkoda, bo widać by było, że przetestowałeś już równe dwie setki golideł. Niesamowite!

    Muszę policzyć moje zestawienie w tym względzie, ale myślę, że do setki jeszcze trochę mi brakuje.

    Aż 130 spośród tych 200 mydeł otrzymało jedną z trzech najwyższych ocen (8, 9 lub 10) a tylko jedno jedną z trzech najniższych (1, 2, 3). To dosyć komfortowa sytuacja dla nas – fanów golenia.

    Teraz czekam na recenzję nr 300 🙂

    1. Zgadza się, dwusetkę mam za sobą. Prawdę powiedziawszy, mydeł przetestowałem i zrecenzowałem więcej, ale niektóre z wypocin zostały wyłącznie w Evernote. Tak sobie myślałem na początku recenzowania, że właśnie 200 da rozeznanie w rynku. Jedziemy jednak dalej. Kilka bardzo ciekawych produktów mam „na kopycie”.

       A co do wysokich ocen. No tak. Też to zauważyłem. Refleksję mam taką, że jeżeli producent czegoś naprawdę nie popsuje, to wszystkie mydła są przyzwoite. Istotna różnica sprowadza się do zapachu. Ta piana, poślizg i amortyzacja, jak już się przyzwoicie opanuje technikę, mają mniejsze znaczenie. Niestety, tych wpadek też trochę jest i gdybym kupił całe opakowanie np. Boellis Panama, byłoby mi trochę przykro.

14. Przy tekscie „Mühle Sanddorn Shaving Cream” niestety jest bledny link – przekierowanie jest do „Edwin Jagger Cooling Menthol Shaving Cream”.

15. Panowie
    Jeżeli możecie polecić jakiegoś miłego sandałowca ale o dobrym, intensywnym zapachu to co by to było?

    1. D. R. Harris Sandalwood Shaving Soap, https://geekhub.pl/d-r-harris-sandalwood-shaving-soap-recenzja-mydla-do-golenia
       Cyril R. Salter Indian Sandalwood Shaving Cream, https://geekhub.pl/cyril-r-salter-indian-sandalwood-shaving-cream-recenzja-kremu-do-golenia
       Taylor of Old Bond Street Sandalwood Shaving Cream https://geekhub.pl/taylor-of-old-bond-street-sandalwood-shaving-cream-recenzja-kremu-do-golenia
       Crabtree & Evelyn Sandalwood Aromatic Shave Cream, https://geekhub.pl/crabtree-evelyn-sandalwood-aromatic-shave-cream-recenzja-kremu-do-golenia
       Taylor of Old Bond Street Sandalwood Herbal Shaving Soap, https://geekhub.pl/taylor-of-old-bond-street-sandalwood-herbal-shaving-soap-recenzja-mydla-do-golenia
       The Art of Shaving Sandalwood Essential Oil Shaving Soap, https://geekhub.pl/the-art-of-shaving-sandalwood-essential-oil-shaving-soap-recenzja-mydla-do-golenia

       Wszystkie dobre. Świetny jest The Art of Shaving i Crabtree & Evelyn. Bardzo zbliżony do oryginału jest Klar, ale sam wiesz, że nie jest mocny. Za to mocny jest Taylor of Old Bond Street Sandalwood Shaving Cream, choć niektórzy (w tym i ja) twierdzą, że przy okazji trochę chemiczny. Dziś używałem czerwonego Proraso i mi ten zapach się podoba.

       Gdybym miał na szybko kupić jeden, to kliknąłbym Crabtree & Evelyn Sandalwood Aromatic Shave Cream. Ale wiesz…, kwestia osobistych preferencji.

       1. Przerobiłem mydło TOBSa i jak dla mnie jest świetny.

          Myślałem właśnie o Cyrilu i o C&E. Cyril wiem że ma dobry mocny zapach ponieważ wspomniałeś o tym przy opisie jednego z ich kremów a jak C&E – zapach równie mocny czy coś ala Klar?

          1. Dużo mocniejszy

             1. Z tego co widzę to krem jest w polskiej dystrybucji niedostępny. A jak mydło?

             2. Mydła chyba nie używałem. Tak samo może być problem z pianą. Trzeba sprawdzać skład.

             3. Mydło jest powistaje pytanie czy zapach jest taki sam czy jednak inny?