Evyap, producent mydła do golenia Arko, to stary wyjadacz w branży mydlarskiej. Ta turecka firma kończy 88 lat. Evyap Sabun, Yag, Gliserin Sanayi ve Ticaret A.S. (Evyap Soap, Oil, Glycerin Industry and Trade Inc.), bo tak brzmi pełna nazwa, to jedno z większych przedsiębiorstw w Turcji.

Evyap Logo
Evyap Logo

Jego założyciel, Mehmet Rifat Evyap, rozpoczął produkcję mydła w 1927 roku. W 1967 roku wprowadzona została marka mydeł DURU, a w 1971 wyemitowano pierwszą telewizyjną reklamę produktów dla mężczyzn ARKO.

Fabryka Evyap w Malezji
Fabryka Evyap w Malezji

Mehmet Rifat Evyap sformułował 3 złote zasady, leżące u podstaw funkcjonowania firmy:

  • Najwyższa nagroda jaką możemy otrzymać w zamian za produkowane przez nas wysokiej jakości produkty, to zaufanie i przywiązanie się klientów do naszych marek.
  • Zaufanie i przywiązanie się klientów wiążą się z koniecznością wytwarzania najlepszych produktów. Otrzymany zysk powinien być inwestowany. Jakość to najwyższy priorytet w Evyap, dlatego produkcja powinna wykorzystywać najnowocześniejsze technologie.
  • Najwyższej jakości produkty powinny być oferowane za rozsądną cenę.

Evyap to obecnie gigantyczna, globalna firma, sprzedająca swe wyroby na rynkach w 100 państwach na całym świecie.

Evyap Arko
Evyap Arko

Mydło do golenia w sztyfcie Arko, to kultowy produkt w wielu krajach na całym świecie. W Turcji jest odpowiednikiem naszego Warsa czy Lidera. Nazwa Arko przewija się w wielu rankingach mydeł do golenia, w których wymieniana jest na wysokich pozycjach.

Opakowanie

Produkt dostarczany jest w formie niedużego, 75-gramowego sztyftu, zawiniętego w papier pokryty folią aluminiową z kolorowym nadrukiem. Prościej już być nie może. Jak dla mnie, sztyft jest odrobinę za twardy w przypadku aplikacji bezpośrednio na twarzy. Wystarczy jednak zetrzeć lub pociąć go do tygla, aby problem ten całkowicie zniknął. Sztyft można formować palcami w tyglu. Nadruk na aluminiowej folii ma w sobie coś, co przypomina nam finezję designu obecnego na wystawach sklepowych w ciepłych krajach.

Mydło do golenia w sztyfcie Arko
Mydło do golenia w sztyfcie Arko

Zapach

Zanim zacząłem używać Arko, sporo czytałem na jego temat. Niemal każdy recenzent podkreślał kontrowersje, jakie budzi turecka kompozycja. Zapach porównywany jest często do krążków w pisuarch i mam wrażenie, że coś w tym jest. Mydło ma umiarkowanie intensywny cytrusowy aromat. Jego syntetyczny charakter jest łatwy do wyczucia nawet dla niewprawionego nosa. Nie mogę powiedzieć, żeby aromat był szczególnie przyjemny, ale nie należy on do zapachów odrzucających, czy męczących. Woń Arko ma wspólne cechy z Liderem Classic, ale dla mnie kompozycja krajowego specyfiku jest jednak lepsza. Tyle moich wrażeń. Zdziwiony byłem reakcją żony, która natychmiast rozpoznała nowy kosmetyk i oględnie rzecz ujmując nie była nim zachwycona.

Skład

Podstawę masy stanowi potasowe mydło powstałe z łoju, stearynian potasu, mydło sodowe oleju palmowego oraz niewielka ilość mydła potasowego oleju kokosowego. Poza wodą skład uzupełnia gliceryna, płynna parafina, EDTA (bufor), kwas etidronowy (konserwant), chlorek sodu, oraz substancja o szerokim działaniu – Disodium Distyrylbiphenyl Disulfonate.

Za zapach produktu odpowiada kompozycja ukryta w składzie pod kryptonimem „Parfum”, dobrze znana grupa aromatów cytrusowych – linalol, limonen, cytronelol oraz pachnący pelargonią geraniol.

Tak jak w wielu podobnych produktach, barwę uszlachetnia dodatek bieli tytanowej (dwutlenek tytanu, Cl 77891)

Skład zgodnie z INCI: Potassium Tallowate, Potassium Stearate, Sodium Palm Kernelate, Aqua, Glycerin, Potassium Cocoate, Parfum, Paraffinum Liquidum, Tetrasodium EDTA, Cl 77891, Etidronic Acid, Sodium Chloride, Disodium Distyrylbiphenyl Disulfonate, Linalool, Limonene, Citronellol, Geraniol.

Wyrabianie piany

Mydła Arko używałem klasycznie – smarując sztyftem twarz, po czym wyrabiałem pianę bezpośrednio na twarzy. Spróbowałem również zetrzeć masę do stalowego tygla i wyrabiać tak jak czynię to w przypadku normalnego twardego mydła. Osobiście preferuję ten drugi wariant, jednak w obu przypadkach piana powstawała szybko i była całkiem przyzwoita. Nie mogę jednak napisać, że piana ma rewelacyjne właściwości, bo do kremowej konsystencji Mitchell’s Wool Fat dużo jej brakuje. Poza tym, Arko źle znosi rozwadnianie podczas drugiego przejścia. W takim przypadku piana ma tendencje do zanikania, szczególnie gdy użyje się zbyt małej ilości mydła.

Golenie

Produkt zapewnia dość dobre warunki podczas golenia, choć piana nie jest na tyle gęsta, aby optymalnie amortyzować ruchy ostrza. Poślizg jest bardzo dobry, podobnie jak zmiękczanie zarostu. Połączenie wszystkich tych właściwości w efekcie daje udane, gładkie golenie.

Po goleniu

Analizując skład, nie spodziewałem się, że mydło będzie miało dobre właściwości pielęgnacyjne. Dodatek parafiny, to jednak trochę za mało, aby efektywnie uchronić skórę przed wysychaniem. Musze jednak przyznać, że wstrzymując się z naniesieniem balsamu po goleniu oraz kremu, nie jakiegoś szczególnego wysuszenia skóry. Inna sprawa, że mydło testowałem wiosną, kiedy wilgotność powietrza jest większa i skóra sama z siebie jest dużo lepiej nawilżona. Obawiam się, że zimą może być dużo gorzej. Nie zaobserwowałem naprężenia skóry, podrażnień, czy też reakcji alergicznych.

Cena

Sztyft można dostać w Polsce za ok. 5,50 zł. Na jedno golenie potrzeba ok. 0,6 g produktu, co przekłada się na koszt w wysokości 4 gr. Oznacza to, że jest to najtańsze znane mi mydło do golenia na polskim rynku.

Podsumowanie i ocena

Właściwości Arko czynią z niego solidny produkt, zapewniający bardzo dobre warunki do porządnego golenia. Jest łatwy w użyciu, daje dobry poślizg i sprawnie zmiękcza zarost. Efektywność golenia zbliżona jest do produktów nawet kilka razy droższych. Niestety, ten sielankowy obraz psuje marny zapach, który co prawda niespecjalnie przeszkadza, ale zabiera znaczną część przyjemności z codziennego rytuału. Nie po to sięgnąłem po przyjemność tradycyjnego golenia, aby fundować sobie przeciętne doznania, które oferuje mi Arko. Ogólnie uważam, że mydło do golenia Arko to dobry produkt, ale jednak w grupie produktów budżetowych. Stawianie go na poziomie twardych, angielskich mydeł, nawet po odrzuceniu w porównaniu zapachu, jest w mojej ocenie nieporozumieniem.

Jednak wśród produktów budżetowych, Arko nie ma sobie równych. Osobiście, ze względu na odpowiadającą mi formę, wybrałbym go zamiast Lidera, nie mówiąc o Warsie. Proraso, choć w samym goleniu jest jednak gorsze, zwycięża zapachem i właściwościami pielęgnacyjnymi. Dla osób liczących każdy grosz, Arko jest oczywistym wyborem. Wszyscy inni powinni sprawdzić, czy na dłuższą metę zaakceptują aromat tego produktu.

Moja ocena: 5/10 (dobry produkt)

  • zapach: 3/10,
  • właściwości piany: 6/10,
  • efektywność golenia: 7/10,
  • właściwości pielęgnacyjne: 3/10,
  • opłacalność: 10/10

Punktacja: 0 – tragiczny, 1-2 – słaby, 3-4 – taki sobie, 5-6 – dobry, 7-8 bardzo dobry, 9 – niemal doskonały, 10 – wybitny

Dodaj komentarz