Na temat firmy Premana, producenta recenzowanej maszynki do golenia, pisałem już w recenzji Fatip Grande. Choć od czasu opublikowania recenzji minęło raptem półtora roku, sporo zmieniło się w Fatipie. Wygląda na to, że zatrudniono wreszcie jakiegoś szefa marketingu. Po pierwsze pojawiła się porządna strona internetowa, na której możemy zapoznać się z całą paletą produktów oraz dowiedzieć się więcej o samej firmie. Po drugie, producent istotnie rozszerzył ofertę maszynek. Co istotne, do podstawowej, stosunkowo agresywnej głowicy, dołączyła nowa, łagodna. Dwie głowice sprzedawane są w towarzystwie czterech typów rączek: Piccolo, Grande, Retro i Wood. Jakoś nie pasuje mi tu ten „Wood”. Naprawdę nie można było użyć włoskiego słowa „Legno”? Rączki drewniane oferowane są w wielu rodzajach. Na dodatek, metalowe części galwanizowane są niklem, chromem, złotem (tak naprawdę mosiądzem) i anodyzowane na ciemny kolor (nie napiszę na ten temat więcej, bo nie znam się).

Niniejsza recenzja dotyczy maszynki z łagodną głowicą i rączką Grande, galwanicznie pokrytą warstwą metalu udającym złoto. 

Opakowanie

Maszynka zapakowana jest w kartonowe pudełko. Może gdybym nie widział opakowanie Mühle, nawet nie zwróciłbym na nie większej uwagi. Człowiek szybko przyzwyczaja się do dobrego i przyznam, że byłem trochę rozczarowany jego wyglądem.

Opakowanie maszynki do golenia Fatip Testina Gentile Grande
Opakowanie maszynki do golenia Fatip Testina Gentile Grande
Pudełko nie jest szczególnie marne, ale jakoś nie za bardzo konweniuje mi ten wątły kartonik z porządną, złotą maszynką.

Opakowanie maszynki do golenia Fatip Testina Gentile Grande
Opakowanie maszynki do golenia Fatip Testina Gentile Grande
 
Czepiam się? No dobrze, może trochę. Jednak w środku opakowanie również pozostawia wiele do życzenia. Karton jest dość cienki i maszynka nie jest dobrze zabezpieczona przed przemieszczaniem się.

Opakowanie maszynki do golenia Fatip Testina Gentile Grande
Opakowanie maszynki do golenia Fatip Testina Gentile Grande
Na szczęście, gdy się nie wnika głębiej w szczegóły, zestaw prezentuje się całkiem nieźle i maszynkę z powodzeniem można dać jako prezent.

Opakowanie maszynki do golenia Fatip Testina Gentile Grande
Opakowanie maszynki do golenia Fatip Testina Gentile Grande
Wewnątrz opakowania, poza samą maszynką, znajdziemy również ulotkę, w kilku językach opisującą historię marki Fatip oraz sposób użycia narzędzia.

Fatip-Testina-Gentile-Leaflet

Konstrukcja i wygląd

Co by nie gadać, podoba mi się ta złota Włoszka. Zupełnie nie rozumiem zachwytów nad wykonanymi ze stali nierdzewnej Fetherami czy iKonami. De gustibus non est disputandum – wiem i pamiętam, jednak Fatip Testina Gentile, choć bez wątpienia jest gorzej wykonana, ma w sobie coś z biżuterii, a nie z warsztatu samochodowego.

Maszynka do golenia Fatip Testina Gentile Grande
Maszynka do golenia Fatip Testina Gentile Grande
Nie wiem, czy to tylko wrażenie, ale wydaje mi się, że maszynka jest staranniej wykonana niż wcześniej recenzowana Fatip Grande. Na powierzchni nie widzę wielu niedoskonałości. Owszem – to tu, to tam dostrzegam jakby ukłucia, ale ogólnie jest bardzo dobrze. Patrząc na maszynkę z normalnej odległości, bez wpatrywania się, nic nie rzuca się w oczy.

Maszynka do golenia Fatip Testina Gentile Grande
Maszynka do golenia Fatip Testina Gentile Grande
W odróżnieniu od klasycznego Fatipa z otwartym grzebieniem głowicy, tutaj mamy do czynienia z grzebieniem zamkniętym. Zwykle oznacza to większą łagodność, choć znane są agresywne maszynki o takiej konstrukcji, jak również łagodne z grzebieniem otwartym.

Maszynka składa się z trzech części – rączki, podstawy głowicy i dekielka. 

Budowa maszynki Fatip Testina Gentile Grande Gold
Budowa maszynki Fatip Testina Gentile Grande Gold
Wszystko jest ładnie wykonane, ale porównując wykonanie z oczywistą konkurencją w postaci Mühle R89, widać przewagę niemieckiej maszynki, która jest po prostu nieskazitelna. Pamiętajmy jednak, że Mühle odlana jest ze stopu cynku z glinem (ZnAl), a Fatip tradycyjnie wytwarza maszynki z mosiądzu.

Przychodzi teraz sprawdzić jak precyzyjnie Testina Gentile trzyma żyletkę. Niestety jest podobnie jak w przypadku starszego brata – Fatip Grande, czyli nie najlepiej. Przyznam się, że podczas pierwszego golenia zupełnie o tym zapomniałem i miałem dzięki temu niespodziankę. Pod tym względem Mühle R89 jest absolutnie bez zarzutu, bo żyletka ułożona jest zawsze idealnie i nie wymaga jakiejkolwiek ingerencji. We włoskiej maszynce trzeba chwilkę pomajstrować, aby żyletka była równo ułożona. 

Nieprawidłowe ułożenie żyletki w maszynce Fatip Testina Gentile Grande
Nieprawidłowe ułożenie żyletki w maszynce Fatip Testina Gentile Grande
Rączka maszynki jest trochę krótsza niż w Mühle R89. Nie jest to wielka różnica, ale zdecydowanie wyczuwalna.  

Porównanie maszynki Fatip Testina Gentile Grande Gold z Mühle R89 Rosegold
Porównanie maszynki Fatip Testina Gentile Grande Gold z Mühle R89 Rosegold

Parametry techniczne maszynki Fatip Testina Gentile Grande Gold (w nawiasie dane Mühle R89):

  • masa – 66 g (64 g),
  • długość całkowita – 87 mm (94 mm),
  • szerokość głowicy – 42 mm (41 mm),
  • długość rączki –  78 mm (87,5 mm),
  • grubość rączki (pomijam zakończenie) – 11,5 mm (12,5 mm)
  • materiał – mosiądz (ZnAl),
  • wykończenia – galwanicznie pokrycie mosiądzem (galwaniczne pokrycie chromem)

Golenie

Pierwszego dnia doznałem zaskakującego wrażenia. Golę się jedną stroną, a żyletki prawie nie czuć, golę się drugą stroną, a czuć ją prawie jak w R41. Co za czort? – pomyślałem. Pewnie źle ustawiam kąt golenia. Ogoliłem się w sumie dobrze, ale nadal nic z tego nie rozumiałem. Po południu, gdy zacząłem oglądać maszynkę, okazało się, że żyletka była krzywo włożona. Z jednej strony wystawała może na milimetr, a z drugiej na trzy.

Jak żyletkę dobrze się spasuje, maszynka jest zbliżona łagodnością do R89, ale jest w mojej ocenie nieco skuteczniejsza – zarówno podczas golenia z włosem jak i pod włos. No właśnie, w stosunku do R89 przewaga tkwi w goleniu po włos. W Internecie na wielu youtubowych filmikach widziałem, jak koledzy śmigają różnymi maszynkami najpierw w jedną stronę, później w drugą – szast prast i po robocie. No u mnie nie ma tak łatwo. Najpewniej to kwestia twardego zarostu – tak twierdzą wszyscy barberzy u których się goliłem. Aby nie zostawić, szczególnie na podbródku i pod nosem, czerwonych kropek, muszę naprawdę mocno się skupić. O wiele łatwiej udaje mi się sięgnąć po goleniowy absolut korzystając z żyletki Treet Dura Sharp, ale z Featherem nie ma przelewek. Korzystając zaś z Fatipa i tych samych krwiożerczych Japończyków, zabieg pod nosem jest znacznie prostszy. Nie powiem, że za każdym razem i z każdym mydłem udaje mi się uniknąć najdrobniejszej skuchy, ale jest istotnie łatwiej.

Masa Fatipa jest podobna do R89, ale włoska maszynka jest jakby inaczej wyważona. Czy to się przekłada na golenie? Dla mnie raczej nie. Żeby to sprawdzić, do włoskiej głowicy dokręciłem niemiecką rączkę. Gwint nie do końca pasował, ale w końcu udało mi się skręcić to do kupy. I co? Wydaje mi się, że to samo. Szczerze mówiąc, jakoś z niedowierzaniem podchodzę do opisów zupełnie innej charakterystyki maszynek do golenia po dokręceniu innej rączki. Mniej więcej tak samo reaguję na audiofilskie opisy charakterystyki kabli do głośników. Tak na marginesie, przetestowałem kiedyś na ślepo wrażliwość słuchu domorosłego audiofila, zamieniając mu kable w głośnikach na takie od żelazka. Nie umiał wskazać, który jest który, więc dla mnie temat jest zamknięty. 

Fatip-Testina-Gentile-Razor-scenka2

Golenie Fatipem Testina Gentile przebiega naprawdę bezproblemowo. Nie trzeba się specjalnie starać, aby dokładnie się ogolić. Tutaj wyraźnie widać przewagę w stosunku do Gillette Aristocrat, która goli łagodnie, ale by osiągnąć idealną gładkość, należy dobrze naprężyć skórę. Jeśli zadbamy o prawidłowe spasowanie żyletki, Fatip ogoli na tyle łagodnie, że czerwone kropki należeć będą do rzadkości.

Musimy więc żyć tylko z jeden problemem – niezbyt precyzyjnym wykonaniem części, przekładającym się na konieczność ręcznego wyrównywania żyletki. Tutaj nie działa to na zasadzie automatu znanego z Mühle R89. Korekta położenia żyletki zajmuje dosłownie 10 sekund, ale bezwzględnie jest konieczna. Trochę mnie to irytuje, ale z drugiej strony, 10 sekund raz na pięć dni nie jest szczególnym utrudnieniem.

Na koniec zadaję sobie pytanie, czy gdybym miał wskazać jedną maszynkę na całe życie, byłaby to Mühle R89, czy raczej Fatip Testina Gentile. Nie jest to prosta decyzja. Z jednej strony Fatipem golę się troszkę dokładniej i łatwiej pod włos, a z drugiej strony to nieprecyzyjne spasowanie żyletki… Hmm… Chyba jednak wygrywa Włoszka, że tak powiem o włos. 

Dostępność i cena

Do niedawna firma Fatip nie miała polskiego sprzedawcy i produkty tej marki można było kupić albo we bezpośrednio Włoszech, albo np. w słoweńskim sklepie TVB Shaving. Obecnie maszynki Fatip można kupić w Polsce w sklepie eFiori. Testina Gentile Grande Gold kosztuje 125 zł. Po raz kolejny, wielkie brawa dla eFiori za inicjatywę! 

Podsumowanie i ocena

Świetnie, że firma Fatip zdecydowała się stworzyć maszynkę do golenia na żyletki z łagodną głowicą. Dzięki temu za naprawdę przystępną cenę możemy stać się posiadaczami narzędzia skutecznego i przy tym komfortowego. Nie bez znaczenia jest eleganckie wykończenie w kolorze złotym. W tej beczce miodu jest jednak łyżka dziegciu w postaci nierówno pasowanej żyletki. Mimo tego zakup recenzowanej maszynki mogę z czystym sumieniem polecić. 

Moja ocena 8/10 (bardzo dobry produkt)

  • wygląd: 8/10,
  • wykonanie: 7/10,
  • agresywność/łagodność: 5/10,
  • skuteczność (efektywność golenia): 7/10,
  • komfort użycia: 8/10,
  • opłacalność: 9/10.

Porównaj ocenę z innymi maszynkami na żyletki zrecenzowanymi na GeekHubie.

Ocena ogólna nie uwzględnia opłacalności, ani nie jest średnią poszczególnych ocen cząstkowych.

Punktacja: 1 – tragiczny, 2 – słaby, 3-4 – taki sobie, 5-6 – dobry, 7-8 bardzo dobry, 9 – niemal doskonały, 10 – wybitny

Zapraszam do dyskusji. Każdy komentarz jest dla mnie nagrodą i wzbogaca recenzję. Jeśli chcesz być na bieżąco informowany o nowych wpisach, śledź mnie na Twitterze (polecam), ew. zasubskrybuj blog w WordPressie. Po opublikowaniu nowego wpisu, dostaniesz e-maila.

Pewnie zauważyłeś już reklamy. Wpływy z nich jak na razie pozwalają na pokrycie drobnego procenta kosztów. Wiem, że ogłoszenia są trochę uciążliwe, ale dzięki nim mam choć trochę wrażenia, że nie pracuję zupełnie za darmo. Jeśli zauważysz w ogłoszeniach coś ciekawego, kliknij – serwis na tym skorzysta. Jeśli korzystasz z AdBlocka, proszę dodaj geekhub do listy wyjątków. Dziękuję.

blokowanie-reklam

Ten post ma 5 komentarzy

  1. Drummond

    Ty to umiesz namówić 🙂

    1. Mirosław Florek

      Wiem, że to wszystko co napiszę sam dobrze wiesz, ale z ostrożności procesowej…

      Różnie ludzie odbierają te same maszynki. Dla niektórych R89 to jedno wielkie nieporozumienie, a dla innych Święty Graal. Kiedyś nie mieściło mi się to w głowie, a teraz już wiem, że tak jest. Podobnie jest z żyletkami. Inna skóra, inna technika, inny zarost. To są oczywistości.

      Zwracam uwagę po raz kolejny na to nieprecyzyjne pasowanie żyletki. To może denerwować.

      Z drugiej strony… W końcu to 125 zł. Nie majątek, a w razie czego będzie można maszynkę odsprzedać.

      Pozdrowienia!

  2. Drummond

    To już czwarte golenie tą maszynką czas wiec coś napisać.
    „Świadomy wad i niedoskonałości biorę cię Włoszko i ………..”
    Z takimi słowami na ustach zamawiałem tą maszynką. Słyszałem o niej wcześniej i miałem na nią ochotę . Jej niedoskonałości pociągały mnie.
    Nie chciało mi się szukać jej po świecie wiec czekałem czekałem i się … doczekałem. Dzięki recenzji dowiedziałem się na naszym swatem będzie eFiori. Wieczorem poprosiłem o nią, rano wysłano na trzeci dzień była 🙂 Grazie. Zapakowana w pudełko ani lepsze ani gorsze od Muhle po prostu kartonik , czasy chyba metalowych pudełek z gąbką albo plastikowych jak w Featherze popular skończyły się. Pora przywyknąć.
    Rozebrałem ją. Góra naprawę niezła ale porca miseria na dole noga niedogolona! Drapie!! Niestety nie ma możliwości jej łatwo wymienić. Gwint to z pewnością nie 5. Ważna uwaga dla tych którzy myślą o nierdzewnej rączce. Trudno będzie trzeba się przyzwyczaić. Nie wypada żeby tak długo leżała rozebrana. Niestety nie przysłali jej żadnej sukienki jak Niemce, ale to nie szkodzi mam ich pełno w szafie. Ubiorę ją w moją ulubioną rustykalna szytą w amerykańskiej w fabryce na polskiej licencji pewnie przez czeczeńskich emigrantów ale co tam. Trochę poprawek przy zakładaniu i leży idealnie. Może nie najpiękniejsza ale pełna uroku naturalności i w porównani z sztancowymi EJ Muhlami etc. NIEPOWARZALNA. Niestety na inicjacje musi poczekać. Dziś nie mam już możliwości Niemka ją wyprzedziła. Rano już na mnie czeka w łazience . Oj czy poleje się krew? Spokojnie jestem dojrzałym człowiekiem zróbmy to ja Barbus przykazał „s pomocou malého množstva teplej vody” Zrobiło się wilgotno ciepło i przyjemnie. Nie mogę dłużej czekać biorę ją… O mio Dio ale ty jesteś delikatna każde posuniecie o przepraszam pociągniecie to przyjemność . Zrobiliśmy to trzy razy. Przyjemnie delikatnie i skutecznie …zostajesz. Ragazza zostajesz moją kochanką!!!!!!!!
    – A co ze mną? – zdaje się pytać R89-a
    – A czekaj na baczność na swoją kolej. Zostałem bigamistą.
    – Scheiße!!!- krzyknęła
    – Scheiße-Metal – spokojnie odpowiedziałem zużywając cały mój zasób słów języka Goethego.
    Tak, w życiu liczy się także wnętrze. W tym momencie zabłysła chromem mosiężna Włoszka. Cóż że nie najpiękniejsza. Przecież piękne a puste miss-ki jeść nie dają. Najważniejsze że tak delikatna i skuteczna że mogę ją śmiało polecić wszystkim.

    1. Mirosław Florek

      Piękny opis. Szczerze zazdroszczę lekkości pióra. 🙂 Aż żonie przeczytałem. Zaczęła się zastanawiać, czy byłaby w stanie opisać tak swój depilator.

      Mam pytanie. Czy nie miałeś problemu ze złym pasowaniem żyletki? U mnie różnice są więcej niż „trochę”.
      Informację o nie najlepiej wykonanym zakończeniu rączki będę musiał dodać do recenzji. Zapomniałem o tym, a też mnie to lekko irytuje.
      Jeśli chodzi o zamontowanie rączki od Mühle do Fatipa, to ja sobie poradziłem na szybko za pomocą taśmy teflonowej. Trzymało się. 🙂

      1. Drummond

        Tak, głowica nie jest idealna i musiałem poświęcić chwilę na dopasowanie żyletki. Ale nie stanowi to chyba aż takiego problemu. Żyletkę polsilvera wymieniam co dwa tygodnie, nie mam gęstego zarostu. Może faktycznie maszynka nie będzie najlepszym prezentem dla nowicjusza, ale dla świadomego użytkownika który nie musi często wymieniać żyletki nie będzie problemu.
        Rozwiązanie z taśmę teflonową jest raczej doraźne docelowo jednak jakby ktoś miał ochotę na niestandardową rączkę to powinien poinformować tokarza o dokładnym wymiarze gwintu.

Dodaj komentarz