Na temat marki Proraso, wytwarzanej przez Ludovico Martelli, napisałem więcej w recenzji mydła do golenia z linii białej.

Logo (znak) firmy Proraso
Logo (znak) Proraso

Recenzowana woda po goleniu jest elementem zielonej linii kosmetyków Proraso, będących jednymi z lepiej sprzedających się produktów do golenia dla mężczyzn i to nie tylko we Włoszech. Z racji tej popularności, postanowiłem przyjrzeć się wszystkim członkom włoskiej rodziny. Mydło do golenia ma już swoją recenzję. Czas na wodę po goleniu.

Opakowanie

Woda po goleniu Proraso sprzedawana jest w szklanych flakonach, zapakowanych w kartonowe pudełka. Szata graficzna etykiety, jak i pudełko zaprojektowane i wykonane są estetycznie. Butelka całkiem ładnie prezentuje się na blacie w łazience.

Woda po goleniu Proraso Lozione Dopobarba Rinfrescante e Tonificante
Woda po goleniu Proraso Lozione Dopobarba Rinfrescante e Tonificante

Wylot flakonu zaopatrzony jest w plastikową kryzę ułatwiającą dozowanie preparatu.

Plastikowa kryza na wylocie flakonu wody po goleniu Proraso
Plastikowa kryza na wylocie flakonu wody po goleniu Proraso

Skład

Skład wody po goleniu Proraso jest wbrew pozorom prosty jak konstrukcja cepa. Wystarczy tylko odjąć barwniki i aromaty.

Poza rozcieńczonym wodą skażonym alkoholem, w składzie znajdziemy glicerynę, wyciąg z oczaru wirginijskiego, olejek eukaliptusowy, mentol i polioksyetylenowany 40 molami tlenku etylenu uwodorniony olej rycynowy pełniący rolę emulgatora.

Za zapach odpowiada kompozycja substancji zapachowych (Parfum), wymieniony wyżej olejek eukaliptusowy, mentol, cytronelol, geraniol, Lyral (lilia, fiołek, cytryna), cytral (zapach cytryny), limonen (skórka cytrynowa), linalol (konwalia) i kumaryna (ścięta trawa).

Barwę zapewniają dwa syntetyczne barwniki: Cl 42090 i Cl 19140.

Skład oceniam raczej pozytywnie, choć nie ma w nim wielkiej liczby składników o właściwościach pielęgnacyjnych,

Skład zgodnie z INCI: Alcohol Denat, Aqua, Glycerin, Parfum, Hamamelis Virginiana Leaf Water, Eucalyptus Globulus Oil, Menthol, Citronellol, Geraniol, Hydroxyisohexyl 3-Cyclohexene Carboxaldehyde, Citral, Limonene, Linalool, Coumarin, Peg-40 Hydrogenated Castor Oil, Cl 42090, Cl 19140.

Skład (ingredients) wody po goleniu Proraso Lozione Dopobarba Rinfrescante e Tonificante
Skład (ingredients) wody po goleniu Proraso Lozione Dopobarba Rinfrescante e Tonificante

Zapach

Nie przepadam za zapachami tańszych wód po goleniu. Aromaty wielu z nich odbieram jako napastliwe i chemiczne. Zielona woda Proraso na szczęście jest całkiem inna. Zapach jest lekko cytrusowy, z wyczuwalnym mentolem i eukaliptusem. Czuć również delikatne nuty kwiatowe oraz zielony aromat kumaryny, nadający akcent w stylu fougere. Daje o sobie znać lekko koloński charakter kompozycji. Nie przepadam za tym, ale jest to na tyle delikatne, że mi to nie przeszkadza. Aromat jest bardzo ulotny i po kwadransie jest dużo mniej intensywny, ale daje on o sobie znać jeszcze prze kilka godzin po aplikacji. Warto więc właściwie dobrać wodę toaletową. Ogólnie zapach zielonego Proraso określiłbym jako przyjemny, a ocena najlepiej 6/10 oddaje moje odczucia.

Właściwości

Bałem się tej wody, jakbym był diabłem, a woda była święcona. Wszystko przez mentol. No co zrobię, że za nim nie przepadam? Dopuszczam dwa wyjątki – pasta do zębów i mojito. Na dodatek, najczęściej po goleniu używam swojego wyrobu, czyli Mirxtury, mającej zupełnie inny typ zapachu. No cóż, przemogłem się i spróbowałem zielonej wody Proraso. I co? Zaskoczenie. Nie poczułem pieczenia charakterystycznego dla specyfików zawierających alkohol w dużym stężeniu. Owszem, troszkę popiekło, ale uczucie było raczej przyjemne. Ale co najważniejsze, chłodzące działanie mentolu było delikatne i również przyjemne. Jak dla mnie, dokładnie tyle ile trzeba. Skóry po goleniu zwykle nie mam podrażnionej, ale i tak czułem łagodzący efekt. Oczar, który ma za zadanie ściągnąć skórę i zamknąć pory, dał o sobie znać. Po zastosowaniu preparatu skóra była lekko nawilżona i najpewniej większość tak by ją zostawiła. Ja zwykle używam jeszcze kremu do twarzy, co i tym razem uczyniłem z radością.

Dostępność i cena

Produkt można kupić w wielu sklepach internetowych. W firmie Saluti.pl 100-mililitrowy flakon wody kosztuje 24 zł, czyli 0,24 zł/ml. Na jedną aplikację zużywam około 1 ml wody. Oznacza to, że użycie preparatu kosztuje 0,24 zł

Podsumowanie i ocena

Woda po goleniu ma według mnie za zadanie ukoić i nawilżyć skórę skórę, ale najważniejsze by miała działanie antyseptyczne. Właśnie zdolność do odkażania jest tym, co odróżnia ją od balsamów i kremów po goleniu. Proraso dobrze spełnia swą rolę. Wolałbym, aby jego działanie antyseptyczne stało na trochę wyższym poziomie, ale po za tym, nie mam nic do zarzucenia. Preparat całkiem nieźle łagodzi i delikatnie nawilża skórę po goleniu. Zapach jest miłym, nienarzucającym się dodatkiem, ale z racji tego, że używam wody toaletowej, ma on dla mnie mniejsze znaczenie. Osoby nie używające balsamu po goleniu będą jeszcze bardziej zadowolone ode mnie. Rozsądna cena sprawia, że zakup Proraso jest dobrą decyzją. Polecam.

Ocena ogólna: 5/10 (dobry produkt)

  • wygląd flakonu i pudełka: 5/10
  • typ zapachu: cytrusowy, fougere
  • atrakcyjność zapachu: 6/10
  • trwałość zapachu: 3/10
  • działanie antyseptyczne: 6/10
  • działanie łagodzące i tonizujące: 6/10
  • działanie nawilżające: 5/10
  • działanie natłuszczające: 1/10
  • opłacalność: 7/10
  • cena użycia: 0,24 zł

Wszystkie recenzje płynów po goleniu zamieszczone są w jednym miejscu w serwisie geekhub.pl.

Ocena ogólna nie uwzględnia opłacalności, ani nie jest średnią poszczególnych ocen.

Punktacja: 1 – tragiczny, 2 – słaby, 3-4 – taki sobie, 5-6 – dobry, 7-8 bardzo dobry, 9 – niemal doskonały, 10 – wybitny

Zapraszam do dyskusji. Każdy komentarz jest dla mnie nagrodą. chcesz być na bieżąco informowany o nowych wpisach, śledź mnie na Twitterze (polecam), ew. zasubskrybuj blog w WordPressie. Po opublikowaniu nowego wpisu, dostaniesz e-maila.

Ten post ma 6 komentarzy

  1. Kowjack

    Dziekuje za fajna recenzje. Przyznam sie, ze lubie ta wode w gorace dni lub podczas wyjazdow wakacyjnych. Woda bardzo „rozbudzjaco” pozwala nam przywitac nowy dzien. Ulotny zapach ma swoje dobre strony, nie walczy o dominacje z EDT. Moim zdaniem na lato, bardzo ciekawa propozycja.

  2. Paweł Warda

    Cieszy mnie ta recenzja. To moja pierwsza woda po przejściu na TG. Jedna z ulubionych. Główne zalety, to zapach (również jego ulotność), zawartość mentolu oraz „suchość”. Zdecydowanie nie podoba mi się estetyka opakowania (butelka i korek).

    Moim zdaniem najlepszy produkt spośród wszystkich spod brandu Proraso, z którymi miałem kontakt (dodatkowo 3 mydła, 3 razy pre shave, 2 balsamy i jeden żel na skaleczenia).

    Zachęcam Cię do rozwijania na blogu gałęzi wód po goleniu.

  3. Mirosław Florek

    Mnie też ta woda pozytywnie zaskoczyła. Za te pieniądze nie spodziewałem się cudów. Ogólnie wolę wody po goleniu właśnie mniej suche, ale za to ściągające (oczar) i ze sporą ilością emolientów. Ten produkt taki nie jest. Oczaru jak na mój gust, jest tu za mało. Za mało jest też alkoholu i „dóbr wszelakich”. Według mnie, producent zakłada, że po wodzie zostanie coś jeszcze zaaplikowane. Dla porównania, taki Chopin zapewnia ekstremalną tłustość i to mi się w tej wodzie podoba. Niestety, zapach może męczyć.

    1. Laki_Luk

      Rozumiem, że to zapowiedź recenzji Chopina. Czekam z niecierpliwością. Zwłaszcza, że prawdopodobnie będzie bardzo różna od mojej oceny (zapach bardzo cenię, oleistość niekoniecznie).

  4. Pleasure

    Nie kusimy Panowie, nie kusimy – 18-ta woda AS to jest pomysł zły ! : )

    1. Mirosław Florek

      Dla takiego hardcorowego varsavianisty jak Ty, Pleasure, Proraso nie jest wystarczająco koloński. On ma jedynie warszawski cień. Przy okazji dam Ci tego trochę, to sam zobaczysz.

Dodaj komentarz