Golenie u fryzjerów w Maroku
Korzystając z okazji krótkich wakacji w Maroko postanowiłem odwiedzić tamtejszych golibrodów. Wiedziałem, że nie każdego dnia taka wizyta będzie możliwa, dlatego zabrałem jeszcze ze sobą minimalistyczny zestaw goleniowy – maszynkę Mühle Sophist, dwie żyletki Treet Dura Sharp oraz… uwaga… piankę w puszce Yves Rocher Men Sensitive. Czemu ta pianka, a nie krem albo mydło i pędzel? Z doświadczenia wiem, że na takich wyjazdach nie zawsze jest czas na wyrabianie piany. Pianka jest wygodna i załatwia sprawę. Poza tym to prezent od córki, która od czasu do czasu podpytuje jak się podarunek sprawuje. (więcej…)