Producentem recenzowanego mydła do golenia jest włoska mydlarnia z tradycjami – Saponificio Varesino, o której więcej napisałem w recenzji mydła do golenia Saponificio Varesino Dolomiti Shaving Soap.

Znak graficzny Saponificio Varesino

 Mydło Saponificio Varesino 70th Aniversary wyprodukowane zostało dla uczczenia 70-lecia istnienia firmy. Z tej okazji producent nie tylko zadbał o oryginalne opakowanie, ale również dopracował recepturę.

Opakowanie i postać

W odróżnieniu od pozostałych mydeł do golenia Saponificio Varesino, jubileuszowe pakowane jest w metalowe puszki z wytłoczoną na wieczku grafiką. Tygiel świetnie wygląda i mało brakowało, abym właśnie z tego powodu kupił je już prawie rok temu.

Opakowanie mydła do golenia Saponificio Varesino 70th Aniversary
Opakowanie mydła do golenia Saponificio Varesino 70th Aniversary (zdjęcie Saponificio Varesino)

Tak jak większość potrójnie mielonych mydeł, masa jest twarda i nie da się jej kształtować w palcach. W moim przypadku miało to spore znaczenie, ponieważ dysponowałem jedynie próbką. Poradziłem sobie w ten sposób, że lekko zwilżyłem mydło, dzięki czemu stało się trochę bardziej plastyczne. W ten sposób mogłem używać go jak sztyftu.

Mydło do golenia Saponificio Varesino 70th Aniversary (zdjęcie Saponificio Varesino)
Mydło do golenia Saponificio Varesino 70th Aniversary (zdjęcie Saponificio Varesino)

Zapach

Wszystkie mydła do golenia Saponificio Varesino pachną bardzo dobrze. Mydło Jubileuszowe nie jest wyjątkiem. Kwiatowy zapach jest delikatny, ale bardziej intensywny od mojego ulubionego Dolomiti. Nie umiem wyodrębnić wskazanych przez producenta nut zapachowych. Tak już jest ze złożonymi kompozycjami, że nie są oczywiste. W linii głowy producent wyróżnia bergamotkę, limonę, mandarynkę i morsko-melonowe calone. Linia serca to lawenda, marokański czystek ladanowy (żywicowy, Cistus Ladaniferus), zielony jaśmin i liście geranium. Podstawę tworzą ambra i wetyweria.

Saponificio-Varesino-70th-kompozycja

Kompozycje zapachowe mydeł do golenia Saponificio Varesino mają coś wspólnego. Trudno jest powiedzieć, która jest lepsza. Pomijam, że to bardzo subiektywne odczucia, to na dodatek każda ma coś w sobie, co może się podobać. Gdybym miał się pokusić o zrobienie rankingu, wyglądałby on następująco:

  • 70th Aniversary,
  • Felce Aromatica,
  • Tundra Artica,
  • Dolomiti (najlepsza wg mnie kompozycja Saponificio Varesino, ale w niższych partiach rankingu ze względu na małą intensywność),
  • Manna di Sicilia.

Podkreślam po raz kolejny – różnice w atrakcyjności kompozycji, jak dla mnie, nie są duże. Wszystkie zasługują na ocenę przynajmniej 9/10. Inaczej jest z intensywnością aromatu. Najmocniej pachnie Tundra Artica i Felce Aromatica. Mniej intensywny aromat mają Manna di Sicilia i 70th Aniversary. Dolomiti to najdelikatniejszy zapach.

Skład

Podstawę składu stanowią: mydło sodowe oleju kokosowego, stearynian potasu, kokoiloizetionian sodowy (delikatny, syntetyczny detergent), mydło sodowe oleju rzepakowego, mydło sodowe oleju słonecznikowego.

Na zapach składają się: mieszanina substancji aromatycznych (Parfum), salicylan benzylu (kwiatowy, balsamiczny), limonen (skórka cytrynowa), cytral (zapach cytryny), alpha-isomethyl ionone (zapach fiołkowo-roślinno-drzewny), linalol (konwalia).

Skład uzupełniają: masło illipe (Shorea Stenoptera), wyciąg z manny sycylijskiej (jesion mannowy), olej z orzechów Macadamia, estry sacharozy z kwasami tłuszczowymi oleju kokosowego, masło Shea, olej migdałowy, skrobia ryżowa, guma ksantanowa, gliceryna, kwas stearynowy, chlorek sodu, olej z pestek winogron.

Produkt konserwują: octan tokoferylu (antyoksydant i naturalny konserwant) i kwas cytrynowy (regulator kwasowości)

Receptura jest bardzo podobna do tej znanej z mydła Manna di Sicilia. Tutaj też producent zdecydował się na zastosowanie delikatnego syntetycznego detergentu.

Skład zgodnie z INCI: Sodium Cocoate, Potassium Stearate, Sodium Cocoyl Isethionate, Rapeseedate Sodium, Sodium Sunflowerate, Aqua / Water / Eau, Shorea stenoptera Seed Butter, Fraxinus Ornus (Manna Ash) Sap Extract, Parfum / Fragrance, Ternifolia Macadamia Seed Oil, Sucrose Cocoate, Butyrospermum Parkii (Shea) Butter, Prunus Amygdalus Dulcis (Sweet Almond) Oil, Oryza Sativa (Rice) Starch, Xanthan Gum, Glycerin, Stearic Acid, Sodium Chloride, Tocopheryl Acetate, Vitis Vinifera (Grape) Seed Oil, Citric Acid, Benzyl Salicylate, Limonene, Citral, Alpha Isomethyl Ionone, Linalool.

Wyrabianie piany

Pianę z recenzowanego mydła wyrabiałem przy użyciu pędzla Mühle Sophist Silvertip Badger ∅23 mm. Aby ocenić wydajność mydła, odważoną porcję wcierałem w skórę twarzy. Najpierw wypróbowałem porcję 0,6-gramową, która sprawdziła się w mydle Dolomiti oraz Manna di Sicilia. Piana powstała bardzo szybko i miała świetną strukturę, ale było jej jednak za mało na trójprzejściowe golenie. Kolejnego dnia zwiększyłem ilość do 0,8 g. Tym razem piany było tyle co trzeba – może nie z nadmiarem, ale bez problemu wystarczyła na trójprzejściowe golenie. Oczywiście, tak jak to zwykle bywa, im więcej produktu, tym golenie jest przyjemniejsze, więc porcja 1,0 g wcale nie jest zbytkiem. Obliczając wydajność uwzględniłem 10% dodatek wody, mający na celu uplastycznienie mydła.

Piana jest po prostu optymalna. Mam wrażenie, że poprawiła się w stosunku do receptury Beta 4.0 wykorzystanej do wyprodukowania wersji Dolomiti oraz Manna di Sicilia. Jest gęstsza i bardziej kremowa. Oczywiście nie ma problemu z jej trwałością. Wszystko jest takie jak trzeba.

Pianę oceniam na 10/10.

Golenie

Podczas pierwszego golenia sięgnąłem po Mühle R41 Rosegold, do której włożyłem żyletkę Feather Hi-Stainless. To zestaw, który powinien budzić respekt. Jednak już po pierwszym ślizgu ostrza wiedziałem, że jest wyśmienicie. Mydło rewelacyjnie chroniło skórę i zapewniało idealny poślizg. Prawdę powiedziawszy, wyżej oceniam warunki jakie zapewnia Saponificio Varesino 70th Aniversary niż Acqua di Parma. To że po goleniu R41 osiągnąłem idealną gładkość, nie było dla mnie zaskoczeniem. Jednak to, że zakończyło się nie tylko bezkrwawo, ale i bez jakichkolwiek podrażnień, zasługuje na napomknięcie.

W takiej sytuacji nie ma co rozpisywać się o goleniu z użyciem łagodniejszej maszynki, a więc Mühle Sophist (R89). Nie miało znaczenia, że pracowała ostra, japońska żyletka. Golenie za każdym razem było idealne. Mogłem dowolnie wracać do wcześniej golonej powierzchni skóry, bo poślizg ciągle tam był.

W sumie golenie oceniam na 10/10. Charakterystyka mydła jest dla mnie optymalna.

Po goleniu

Po goleniu nie ma niespodzianek. Podobnie jak w przypadku wcześniej testowanych przeze mnie Dolomiti i Manna di Sicilia, wrażenia po goleniu oceniam bardzo wysoko. Skóra jest delikatnie nawilżona i ładnie jedwabiście połyskuje. Zapachu jeszcze przez jakiś czas jest wyczuwalny, może nie tak jak w Mannie di Sicilia, ale i tak jest piękny i dość trwały. Odczucia po goleniu oceniam na 8/10.

Dostępność i cena

Recenzowany produkt dostępny jest w Polsce za sprawą wschodzącej gwiazdy sprzedawców artykułów kosmetycznych – firmy eFiori. Ozdobne opakowanie zawierające 150 g mydła kosztuje 125 zł. Zakładając zużycie na poziomie 0,8 g, koszt jednego golenia wynosi 0,67 zł. Jak na twarde mydło to wysoka cena, dużo wyższa niż w przypadku Taylor of Old Bond Street, zbliżona do Floris London.

Podsumowanie i ocena

Mydło do golenia Saponificio Varesino 70th Aniversary to dopracowany w każdym calu produkt, o wybitnych właściwościach  – świetnie się pieni, zapewnia dokładne i komfortowe golenie w aurze wspaniałego, wyszukanego zapachu. Jedyny problem to wysoka cena. Mimo to produkt wart jest zainteresowania.

Moja ocena: 10/10 (wybitny produkt)

  • zapach (atrakcyjność, intensywność i trwałość): 10/10,
  • właściwości piany (łatwość wyrabiania, trwałość i inne właściwości piany): 10/10,
  • efektywność golenia (poślizg, zmiękczanie zarostu, dokładność itp.): 10/10,
  • odczucia po goleniu (właściwości pielęgnacyjne, zapach): 8/10,
  • opłacalność: 6/10.

Sprawdź w rankingu mydeł i kremów do golenia, jak recenzowany produkt wypada na tle konkurencji.

Ocena ogólna nie uwzględnia opłacalności, ani nie jest średnią poszczególnych ocen cząstkowych.

Punktacja: 1 – tragiczny, 2 – słaby, 3-4 – taki sobie, 5-6 – dobry, 7-8 bardzo dobry, 9 – niemal doskonały, 10 – wybitny

Zapraszam do dyskusji. Każdy komentarz jest dla mnie nagrodą i wzbogaca recenzję. Jeśli chcesz być na bieżąco informowany o nowych wpisach, śledź mnie na Twitterze (polecam), ew. zasubskrybuj blog w WordPressie. Po opublikowaniu nowego wpisu, dostaniesz e-maila. 

Pewnie zauważyłeś już reklamy. Wpływy z nich jak na razie pozwalają na pokrycie drobnego procenta kosztów. Wiem, że ogłoszenia są trochę uciążliwe, ale dzięki nim mam choć trochę wrażenia, że nie pracuję zupełnie za darmo. Jeśli zauważysz w ogłoszeniach coś ciekawego, kliknij – serwis na tym skorzysta.

Ten post ma 5 komentarzy

  1. Emil

    Jedyne co mnie powstrzymuje od zakupu tego mydła to cena ;(

    Recenzja jak zawsze lux.

    1. Emil

      No i od kogoś wysępiłem próbki 😉 Nie pamiętam już od kogo ale bardzo mu dziękuję.

      Zapach jest przyjemny, delikatny ale przyjemny, również nie potrafię określić co tak pachnie, nie ma tam żadnej dominującej nuty. W mojej ocenie przegrywa z SA lub Fernem, ale jest lepszy niż MdS czy TA. Kwestia gustu.

      Parametry piany, golenia, po jak zwykle są na najwyższym poziomie.

      używałem formuły 4.1 .

  2. Tomasz Karliński

    Emil, 70th Anniversary faktycznie nie jest tanie. Z uwagi na to, że mydła Saponificio Varesino różnią się głównie aromatem, polecam kupno tańszego produktu, np. Manna di Sicilia. W mojej ocenie to najlepszy zapach wśród mydeł SV i odbieram go jako najbardziej intensywny.
    Warto wypróbować choć jedno z mydeł SV.

    1. Emil

      Tomku dzięki współpracy z jednym kolegą mam 4. Nie było tanio, ale podstawowe zapachy mam przetestowane, w moim odczuciu Fern wymiata.

      1. Mirosław Florek

        Właśnie. Każdemu będzie pasowało co innego. To są zapachy zbliżone jakościowo.

Dodaj komentarz