Zastanawialiście się, jaki wpływ na ocenę walorów użytkowych produktu ma znajomość jego marki? Wielu się zastanawiało. Można na ten tamat znaleźć wiele badań. W świecie produktów golenia tradycyjnego ciekawy eksperyment przeprowadził Joseph Abbatangelo, właściciel sklepu Italian Barber, wprowadzając na rynek mydło RazoRock XXX, będący w swej pierwszej edycji dokładnie tym samym produktem co wcześniejsza edycja mydła do golenia Acqua di Parma. Joe ciekaw był, jak produkt o mało znanej wtedy marce wypadnie w zestawieniu ze swoim bratem o szlacheckim pochodzeniu.

Sam recenzując mydło lub krem do golenia też zastanawiam się na tym, jak duży wpływ na mój werdykt ma wiedza o marce i cenie produktu. Co do tego, że jestem niewolnikiem tej wiedzy, nie mam najmniejszej wątpliwości. Postanowiłem przeprowadzić eksperyment. Kupiłem mydło do golenia, podzieliłem je na cztery porcje i wysłałem do czterech kolegów z prośbą o przygotowanie recenzji. Wszystkie próbki zapakowane były w takie same plastikowe pudełka i podpisane „Produkt X”. Starałem się nie sugerować, czy produkt jest tani, czy też drogi. Choć testowane mydło występuje w kilku odmianach zapachowych, wybrałem wersję o dość neutralnym aromacie, tak by utrudnić ewentualne zidentyfikowanie badanego obiektu. Żaden z recenzentów podczas testów nie odkrył marki używanego mydła. W jednym przypadku, już gdy otrzymałem recenzję, recenzent poprosił o drobną zmianę punktacji, ale tej prośby nie uwzględniłem, ponieważ wcześniej zdradziłem nazwę produktu.

Cztery przygotowane recenzje opublikuję bez podawania nazwy przedmiotu badań. Może czytelnicy się domyślą? Odczekam dwa dni, opublikuję nazwę i podsumowanie.

 

Ten post ma 4 komentarzy

  1. Emil

    Taaa, znając naszego Geniusza Zła to pewnie zmielił szare mydło w wersji bezzapachowej (jakiegoś Białego Jelenia) ;D

    1. arturro

      Też obstawiam jakiegoś mi(r)x’a „własnej roboty” 🙂

      pozdrawiam
      A

  2. Laki_Luk

    Mirku,
    Gratuluję ciekawego pomysłu. Rozpisałbym się szerzej, gdybym wiedział, że zamieścisz poszczególne opisy a nie tylko podsumowanie.
    Gdybym miał coś ciekawego, to też bym Ci podesłał bez zdradzania nazwy.
    Ale co się odwlecze…

  3. SP3CtRUM

    Pomysł świetny, cieszę się, że załapałem się na testy 🙂
    Widzę, że w większości nasze opinie się pokrywają – to mydło o świetnych/bardzo dobrych właściwościach goleniowych – zapach jednakże mocno obniża ostateczną ocenę.
    Ja wiem co to za mydło – więc strzelał nie będę 😉

Dodaj komentarz