Jak dotąd raczej nie zajmowałem się opisywaniem perfum. Inni robią to dużo lepiej, znają zapach poszczególnych nut, przez co potrafią rozszyfrować kompozycje zapachowe. No ale cóż. Wody kolońskie, to kosmetyki z pogranicza perfum i preparatów po goleniu. Wiele osób, w tym i ja używają ich w ciepłe dni po goleniu, gdy wilgotność powietrza i stan skóry nie wymuszają użycia preparatu nawilżającego. Na dodatek wpadła w me ręce woda kolońska o typowo barberskiej proweniencji. Powodów jest więc aż nazbyt wiele, aby zająć się tym pachnidłem.

Gdyby nie świetny zapach sandałowej wody po goleniu marki Proraso, pewnie nie znalazłbym czasu, aby wypróbować wodę kolońską Proraso Colonia Aftershave Wood and Spice. Włoski producent pokazał jednak, że do aromatów swych kosmetyków podchodzi całkiem poważnie. Zobaczymy jak sprawdzi się na rynku zajętym przez takie sławy jak Penhaligon’s, Truefitt & Hill czy Floris London.

Nie muszę już chyba wyjaśniać, że producentem recenzowanej wody kolońskiej jest przedsiębiorstwo Ludovico Martelli z Florencji, właściciel marki Proraso. Parę słów na jego temat napisałem w recenzji mydła do golenia z linii białej.

Niedawno do dotychczas produkowanych linii kosmetyków Proraso dodano profesjonalną serię „Proraso Single Blade”, zawierającą między innymi wody kolońskie, kremy do golenia, pomady do włosów i olejki do brody w aromatach „Azur Lime”, „Cypress & Vetyver” i właśnie „Wood & Spice”, której przedstawicielem jest recenzowany kosmetyk.

Opakowanie i flakon

W testach dysponowałem jedynie próbką, więc wygląd opakowania i flakonu mogę opisać jedynie na podstawie zdjęcia. Szklany, prosty flakon zapakowany jest w tekturowe pudełko. Całość nie wygląda źle, ale też nie odbiega od supermarketowej średniej. Zważywszy, że cena sugeruje wyższe ambicje, opakowanie trochę rozczarowuje.

Opakowanie wody kolońskiej Proraso Cologne Wood & Spice (zdjęcie Proraso)
Opakowanie wody kolońskiej Proraso Cologne Wood & Spice (zdjęcie Proraso)

Zapach

Zgodnie z nazwą spodziewałem się klasycznego kolońskiego aromatu. Liczyłem na to , że nie od parady na etykiecie widnieje dopisek „Wood & Spice”. Nie chciałem jednak, żeby wpisywał się w oldskul typu Mühlens 4711 a nawet Acqua di Parma Colonia. Zapach Proraso Colonia doskonale wpisał się w moje oczekiwania. Kompozycja jest zaskakująco bogata. Dlaczego „zaskakująco”? No cóż, ciagle nie mogę się oswoić z Proraso, jako marką tak dojrzałych kompozycji zapachowych. Według producenta w nutach głowy znaleźć można szafran i kmin. Nuty serce to cedr i drewno sandałowe. Bazę budują wanilia róża skalna.

Aromat w żadnym wypadku nie nawiązuje do kolońskich tradycji. Jest ciepły za sprawą wanilii i szafranu, z prominentną podstawą drzewną. Cedr jest delikatny, nie taki „benzynowy”, jak Gucci Guilty Absolute. Zdecydowanie czuć przyprawy. Pewnie to połączenie kminu i szafranu. Najmniej podoba mi się nieco kwaśne otwarcie. Później jest tylko lepiej. Zapach jest miły i całkiem oryginalny. Mimo tej oryginalności, ciągle miałem wrażenie, że skądś tę kompozycję znam. Może to oud, jaki mam w Yves Saint Laurent Oud Absolu? Może to jakiej inne drzewne perfumy, z których kiedyś korzystałem? Nie wiem.

Trwałością Proraso Colonia Aftershave Wood and Spice dorównuje wielu wodom toaletowym. U mnie zapach na nadgarstku wytrzymywał ok. 6 godzin, a o bliskiej projekcji możemy mówić nawet przez 2-3 godziny.

Użycie

Kosmetyk aplikowałem po goleniu, wcierając porcję ręką w skórę szyi i torsu. Wystarczało mi 0,6-0,8 ml.

Dostępność i cena

Wodę kolońską Proraso Colonia Wood & Spice można nabyć w Polsce w sklepie Facetaria. Flakon zawierający 100 ml perfum kosztuje 113 zł. Niestety, w tej chwili nie jest dostępny, ale wiem, że kosztuje tyle samo co np. inny przedstawiciel tej linii kosmetyków – Cypress & Vetyver. Zakładając wydajność na poziomie 0,6 ml, koszt jednorazowego użycia wynosi 0,68 zł. To sporo, na poziomie wielu naprawdę dobrych wód toaletowych.

Podsumowanie i ocena

Proraso to nie byle woda kolońska i nie pachnie jak tanie perfumy. To kosmetyk, którego klasa bez kompleksów sięga poziom przyzwoitej średniej branży perfumiarskiej. Zapach powinien zadowolić osoby ceniące drzewne, raczej wytrawne aromaty. Pytanie, czy dość wysoka klasa kosmetyku usprawiedliwia również wysoką cenę.

Ocena ogólna: 7/10 (bardzo dobry produkt)

  • wygląd flakonu: 6/10,
  • typ zapachu: drzewno-przyprawowy
  • atrakcyjność zapachu: 8/10
  • trwałość zapachu: 8/10
  • działanie antyseptyczne: 10/10
  • działanie łagodzące i tonizujące: 1/10
  • działanie nawilżające: 1/10
  • działanie natłuszczające: 1/10
  • opłacalność: 4/10
  • cena użycia: 0,68 zł

Wszystkie recenzje płynów po goleniu zamieszczone są w jednym miejscu w serwisie geekhub.pl.

Ocena ogólna nie uwzględnia opłacalności, ani nie jest średnią poszczególnych ocen.

Punktacja: 1 – tragiczny, 2 – słaby, 3-4 – taki sobie, 5-6 – dobry, 7-8 bardzo dobry, 9 – niemal doskonały, 10 – wybitny

Zapraszam do dyskusji. Każdy komentarz jest dla mnie nagrodą i wzbogaca recenzję. Jeśli chcesz być na bieżąco informowany o nowych wpisach, śledź mnie na Twitterze (polecam), ew. zasubskrybuj blog w WordPressie. Po opublikowaniu nowego wpisu, dostaniesz e-maila.

Pewnie zauważyłeś już reklamy. Wpływy z nich jak na razie pozwalają na pokrycie drobnego procenta kosztów. Wiem, że ogłoszenia są trochę uciążliwe, ale dzięki nim mam choć trochę wrażenia, że nie pracuję zupełnie za darmo. Jeśli zauważysz w ogłoszeniach coś ciekawego, kliknij – serwis na tym skorzysta. Jeśli korzystasz z AdBlocka, proszę dodaj geekhub do listy wyjątków. Dziękuję.

blokowanie-reklam

Ten post ma 2 komentarzy

  1. Lukasz

    W podsumowaniu wkradł się błąd 😉 Cena zużycie 0,20 zł a parę zdań wcześniej cena zużycia 0,68 zł.

    1. Mirosław Florek

      Dzięki. Już poprawiam.

Dodaj komentarz