Nazwa kosmetyków La Toja (czyt. la tocha) pochodzi od wyspy Isla de La Toja (oryginalnie Illa da Toxa) położonej w hiszpańskiej Galicji, niecałe 100 km na północ od granicy portugalskiej. Wyspa słynna jest ze swoich leczniczych wód termalnych, na bazie których produkowane są kosmetyki oraz świadczone są zabiegi pielęgnacyjne na miejscu.

La Toja – mapa Hiszpanii
La Toja – mapa Hiszpanii

Podanie głosi, że lecznicze wody odkrył mnich, który przyprowadził na wyspę swojego chorego osła, by ten dokonał tu żywota. Kiedy wrócił po paru dniach, zamiast szczątków zobaczył tarzające się w źródlanych wodach zdrowe i szczęśliwe zwierzę. Powtarzana z ust do ust historia wzbudziła na tyle duże zainteresowanie, że 1899 na wyspie otworzył swe podwoje pierwszy ośrodek uzdrowiskowy La Toja S. A., który działa do dziś. Dwa hotele oferują noclegi już od 47,50 € (Hotel Balneario Isla de La Toja 4) i 116 € (Gran Hotel Balneario La Toja 5).

Gran Hotel Balneario La Toja
Gran Hotel Balneario La Toja

Osobną gałęzią działalności jest produkcja kosmetyków. Już w 1904 roku firma rozpoczęła wytwarzanie mydła zawierającego w swym składzie sole mineralne z wód termalnych.

Reklama mydła La Toja
Reklama mydła La Toja

W 1955 roku przebojem rynkowym stało się czarne jak heban mydło Magno, które pomimo swej nietypowej barwy, produkowało pianę białą jak śnieg.

Reklama mydła, kremu i sztyftu do golenia La Toja
Reklama mydła, kremu i sztyftu do golenia La Toja

Dynamiczny wzrost działalności w latach 60-tych ma swoje konsekwencje w postaci otwarcia drugiej fabryki w La Coruña a następnie wyodrębnienia części zajmującej się produkcją kosmetyków do firmy La Toja Cosmetics S. A., która to firma w 1992 roku trafia do koncernu Henkel.

Firma ma w swojej ofercie kosmetyki do pielęgnacji ciała, do golenia oraz ekskluzywną linię „La Toja Springs”.

Opakowanie i postać

Krem La Toja sprzedawany jest w wielkich, 150-mililitrowych tubach. Taka ilość jest naprawdę duża. Weźcie w rękę dużą, rodzinną tubę pasty do zębów. La Toja jest jeszcze większa.

Opakowanie kremu do golenia La Toja Crema de Afeitar (shaving cream)
Opakowanie kremu do golenia La Toja Crema de Afeitar (shaving cream)

Masa kremu ma barwę białą i jest stosunkowo typowej gęstości. Zakrętka nie sprawia wrażenia, jakby za chwilę miała się ukręcić.

La-Toja-Crema-de-Afeitar-wylot

Zapach

Trudno mi wyodrębnić w męskiej kompozycji kremu La Toja jakąkolwiek jedną nutę zapachową. Krem pachnie po prostu przyjemnie, może nawet z nutami pudrowymi w tle. Ma coś z aromatów klasycznych, może z Tabaca, ale absolutnie nic nachalnego. Dla mnie jest to solidny standard. Na skórze zapach jest jeszcze przez jakiś czas wyczuwalny.

Skład

Jak w każdym kremie, pierwsze miejsce na liście składników zajmuje woda. Podstawą składu masy mydlanej są stearynian i palmitynian potasu, mydło potasowe oleju kokosowego, oraz analogiczne mydła sodowe.

Skład uzupełniają: gliceryna, sole mineralne z wód termalnych La Toja, mleczan sodu (zmiękcza zarost), kwas palmitynowy, kwas stearynowy, siarczan sodu i chlorek sodu.

Zadziwia wielka liczba użytych dodatkowych detergentów, czyli polepszaczy piany – SLS (detergent o kontrowersyjnym działaniu), sól sodowa siarczanu alkoholu mirystylowego, sól sodowa siarczanu alkoholu cetylowego (detergent), Laureth-10, sól sodowa siarczanu alkoholu stearylowego.

Za zapach odpowiadają substancje ukryte w pozycji „Parfum”, kumaryna, limonen, linalol oraz lilial.

Ogólnie nie jest źle, ale producent kompromituje się trochę w moich oczach, decydując się na wykorzystanie detergentowych polepszaczy piany.

Skład INCI: Aqua, Potassium Stearate, Potassium Palmitate, Glycerin, Potassium Cocoate, Sodium Stearate, Sodium Palmitate, Sodium Cocoate, Sodium Lactate, Palmitic Acid, Stearic Acid, Parfum, Sodium Lauryl Sulfate, Sodium Myristyl Sulfate, Mineral Salts, Sodium Cetyl Sulfate, Laureth-10, Sodium Stearyl Sulfate, Sodium Sulfate, Sodium Chloride, Coumarin, Limonene, Linalool, Butylphenyl Methylpropional

La-Toja-Crema-de-Afeitar-sklad

Wyrabianie piany

Zaprawdę, niewiele mydeł i kremów umożliwia łatwe utworzenie tak porządnej i obfitej piany. Wystarczy 1,5 g kremu, aby ukręcić chmurę wystarczającą z nawiązką na trzy przejścia. Struktura jest idealna – gęsta i kremowa. Nie ma znaczenia, czy wyrabianie ma miejsce na twarzy, czy w misce. Nie zauważyłem pojawiających się w niektórych recenzjach doniesieniach o tendencji do wysychania. Ja z goleniem się nie śpieszę i tak absolutnie nie zauważyłem tego zjawiska.

Golenie

Nie ma co się dziwić, że z taką pianą golenie przebiegało bardzo dobrze. Gęsta piana świetnie amortyzuje zdradzieckie ataki ostrza. Nie ma jednak róży bez kolców. Poślizg nie jest najmocniejszą stroną hiszpańskiego specyfiku. Nie żeby było źle. Jest po prostu dobrze. Próbowałem rozwodnić pianę i faktycznie poślizg był lepszy, jednak wtedy piana traciła właściwości amortyzacyjne. Myślę, że ten umiarkowany poślizg może mieć związek z dodatkiem soli mineralnych. Zarost zmiękczany jest bardzo dobrze, co z kolei może mieć związek z zawartością mleczanu sodu.

Kremu do golenia La Toja Crema de Afeitar (shaving cream)

Po goleniu

Za krótko używałem kremu, aby ocenić, czy moja skóra zareaguje na działanie soli mineralnych La Toja, tak jak sierść zdychającego osła, odkrywcy tych leczniczych źródeł. Na krótką metę mogę powiedzieć, że nie jest źle. Nie zaobserwowałem działania wysuszającego, ale z drugiej strony, jak kania dżdżu moja skóra łaknęła po goleniu aplikacji balsamu.

Cena i dostępność

Krem La Toja w tubie nie jest dostępny w Polsce. Dziwi mnie to, bo bez problemu można w naszym kraju kupić inne produkty tej marki – mydło w sztyfcie, czy różne balsamy po goleniu. W Hiszpanii za tubę o pojemności 150 ml trzeba zapłacić 3 Euro, czyli ok. 12 zł. Przy założeniu, że na jedno golenie zużywa się około 1,5 g, cena jednego zabiegu wynosi 12 gr – czyli taniej niż z użyciem Warsa. Gdyby krem znalazł się w polskiej dystrybucji, to sądząc po cenach pozostałego asortymentu, kosztowałby około 20 zł. W takim przypadku, cena za jedno golenie wynosiłaby 20 gr – drożej, ale bez problemu do zaakceptowania. Niestety, uwzględniając koszty indywidualnego sprowadzenia produktu do Polski, cena mydła ulega podwojeniu, a to powoduje, że pojawiłoby się w sąsiedztwie lepszych mydeł I Coloniali i Mitchell’s Wool Fat.

Podsumowanie i ocena

Nie przepadam za kremami do golenia, jednak wrażenia po użyciu kremu La Toja były jak najbardziej pozytywne. Na bazie tego przyjemnie pachnącego produktu można łatwo wytworzyć pianę bardzo dobrej jakości – świetnie amortyzującej i zmiękczającej zarost oraz dającej przyzwoity poślizg. Gdyby krem dostępny był w Polsce w hiszpańskiej cenie, stanowiłby jedną z najlepszych ofert na rynku w segmencie budżetowym. W cenie z transportem do Polski już tak różowo nie jest, bo za niewiele większe pieniądze można nabyć rewelacyjny Mitchell’s Wool Fat. Będąc Hiszpanii, na pewno warto kupić ten krem i to w dużych ilościach.

Moja ocena: 7/10 (bardzo dobry produkt)

  • zapach: 5/10,
  • właściwości piany: 10/10,
  • efektywność golenia (poślizg, zmiękczanie zarostu, dokładność itp.): 8/10,
  • właściwości pielęgnacyjne: 6/10
  • opłacalność: 9/10

Ocena ogólna nie uwzględnia opłacalności, ani nie jest średnią poszczególnych ocen.

Punktacja: 0 – tragiczny, 1-2 – słaby, 3-4 – taki sobie, 5-6 – dobry, 7-8 bardzo dobry, 9 – niemal doskonały, 10 – wybitny

Ten post ma jeden komentarz

  1. Rafifafi

    To naprawdę świetny krem o bardzo ładnym zapachu i też nie rozumiem dlaczego nie jest dostępny w sprzedaży w Polsce. Według mnie bije większość popularnych kremów. Mam jeszcze nierozpakowaną tubę w wersji dla cery wrażliwej…

Dodaj komentarz