Golenie z użyciem żyletek i ręcznie wyrabianej piany jest znacznie tańsze od metody z nożykami wieloostrzowymi i pianą z puszki. W ciągu pięciu lat można zaoszczędzić dużo pieniędzy i co nie mniej ważne – zyskać na dokładności i komforcie golenia. Chcesz dowiedzieć się, ile dokładnie można zaoszczędzić? Czytaj dalej.
Zestawienie opiera się na założeniu, że obie metody mają zapewnić na tyle na ile to możliwe porównywalny efekt finalny. Dlatego zarówno w przypadku golenia nożykami wieloostrzowymi jak i żyletką kalkulacja kosztów zakłada trzy przejścia w czasie jednego, codziennego golenia. Pomimo, że po goleniu nożykiem wieloostrzowym skóra często wymaga dodatkowych zabiegów pielęgnacyjnych wynikających z podrażnień, czy wrastających włosów, nie uwzględniono związanych z tym dodatkowych kosztów.
Koszt golenia nożykami wieloostrzowymi
Testowałem wiele różnych nożyków- od tych najtańszych jednorazówek, poprzez droższe Wilkinsony, starsze Gillette Mach 3, aż do najnowszych Gillette Fusion Proglide Flexball. Jak to zwykle bywa, najlepsze rezultaty osiągnąłem przy użyciu najdroższych Fusion Proglide. Musiałem je wymieniać co 20 dni. Cena nożyka kupowanego w sklepie, w komplecie 8 szt. kosztuje 15 zł, co przelicza się na koszt rocznego golenia w wysokości aż 273 zł! Na Allegro ceny są niższe, ale spore jest ryzyko kupna podróbki. Komplet 8 szt. można dostać w promocji już za 70 zł. W takim przypadku, jeden nożyk kosztuje 8,12 zł, a w przeliczeniu na rok 148 zł.
Ponieważ większość z nas dokonuje zakupów jednak w sklepie, do dalszych kalkulacji przyjąłem roczny koszt w wysokości 273 zł.
Koszt golenia żyletkami
Golenie żyletką wymaga użycia maszynki. Najtańsze, np. Wilkinson Classic można nabyć już za kilka złotych. Koszt tych z drugiego końca skali wynosi nawet 800 zł. W porównaniu uwzględniono zakup maszynki i pędzla do golenia, z pięknego zestawu Mühle Rytmo S81M226SR, kosztującego aż 320 zł. Dodatkowo w zestawie znajduje się również praktyczny stojak. Przy założeniu dość krótkiej, 5-letniej amortyzacji, w przeliczeniu otrzymujemy 64 zł rocznie. Stojak i maszynka będą służyły znacznie dłużej, jednak pędzel najprawdopodobniej po tym czasie trzeba będzie wymienić w całości, lub odnowić sam knot (włosie).
Produkowane przez koncern Gillette żyletki Astra, wystarczające na 4 dni komfortowego golenia, można kupić już za 38 gr, co w przeliczeniu na rok daje 35 zł. Bez problemu można kupić ostrza doskonalsze. Uważane przez wiele osób za najlepsze produkowane obecnie żyletki japońskie KAI, kosztują 1,40 zł i wystarczają na 6 dni golenia, czyli 85 zł rocznie.
Ile kosztuje piana z puszki
Na przeciętne, jednokrotne golenie potrzeba ok. 2-3 g pianki z puszki. Koszt zakupu opakowania pianki Gillette o pojemności 200 ml w wysokości 9 zł przekłada się na koszt ok. 18 gr za jedno, dwuprzejściowe golenie. Roczny koszt pianki 65 zł rocznie. Ale uwaga! Jeżeli tak jak wielu mężczyzn wybierzecie zamiast pianki, żel Gillette, roczny kosz wzrośnie aż do 187 zł.
Koszt piany z mydła
Wybór mydeł do golenia jest ogromny. Wielka jest również rozpiętość ich cen. Jednak nawet te najtańsze zapewnią wyższe komfort i jakość golenia niż żel lub piana w puszce. Piana wyprodukowana z mydła lub kremu dokładniej nawilża zarost i daje znacznie lepszy poślizg. Bardzo dobre i stosunkowo niedrogie jest włoskie mydło w tyglu marki Figaro, w cenie ok. 10 zł. Powinno wystarczyć na około 100 dni trzykrotnego golenia, co w przeliczeniu daje 37 zł rocznie.
Najdroższe, luksusowe mydła, takie jak Mitchell’s Wool Fat, czy D. R. Harris, kosztują znacznie więcej, ale nawet one są tańsze niż pianka do golenia. W przypadku wspomnianego Mitchell’s Wool Fat, koszt standardowego trójprzejściowego golenia wynosi 0,28 zł, czyli 102 zł rocznie.
Bilans
Goląc się nożykiem Gillette z użyciem piany z puszki, rocznie wydajemy ok. 460 zł. Decydując się na coś dużo lepszego – piękną maszynkę na żyletki, pędzel i mydło, wydamy od 136 zł. Każdego roku w kieszeni zostaje więc 324 zł! A teraz przeliczmy to na oszczędności w ciągu 10, 20 czy 30 lat.
Zbyt piękne, aby było prawdziwe Wcale nie! Jest tylko jedna sprawa, o której na koniec uczciwie należy wspomnieć. Golenie maszynką na żyletki jest trochę bardziej czasochłonne. Przeciętnie potrzeba na nie ok. 7 minut więcej. Zaraz podniosą larum zwolennicy tradycyjnego golenia „Zaraz, przecież tego nie da się porównać, bo dokładność jest wyższa!”. Racja. Trzeba jednak przyznać, że nożyków wieloostrzowych używają codziennie miliony mężczcyzn i jakoś żyją racują w bankach, korporacjach, są lekarzami, adwokatami i biznesmenami. Każdy musi więc sam ocenić jak cenne jest dla niego te 7 minut.
Mirosław Florek