To na razie ostatnia paczka opisów przetestowanych mydeł do golenia firmowanych przez niemiecką mydlarnię Calani, szerzej opisaną w recenzji mydła do golenia Calani Malabar.
Wcześniej na Geekhubie ukazała się również recenzja mydła do golenia Calani Oriental Plum oraz wspomnianego wyżej Calani Malabar. Tym razem, obok jednego zakupionego przeze mnie całego mydła, przetestowałem również trzy próbki.
Opakowanie i postać
Proste, kartonowe pudełko dzięki atrakcyjnie zaprojektowanej naklejce zmienione jest w całkiem fajne, a z pewnością akceptowalne opakowanie. Szkoda tylko, że naklejka wydrukowana jest na drukarce atramentowej, przez co nie jest wodoodporna.
Jeszcze lepiej produkt wygląda po wyjęciu z opakowania. Tutaj szyku dodaje bibułka lub w niektórych przypadkach „zgrzebny” papier, w którą owinięty jest krążek. Masa barwiona jest zależnie od „smaku” mydła. W przypadku Dubai, kolorem motywu jest niebiesko-szary.
Samo mydło jest dość twarde, ale poddaje się formowaniu.
Wszystkie mydła do golenia Calani pakowane są w ten sam sposób. Zmieniają się nadruki na kartonikach i kolory masy mydlanej.
Zapach Calani Dubai
Słodki, niezbyt intensywny, ale wyrazisty. W kompozycji wyczuwam oud, choć producent nie wskazuje tej nuty na liście składników. Co jest zaskakujące, kompozycja dużo mocniej daje o sobie znać po goleniu – jest słodka, orientalna, doskonale wyczuwalna przez dwie godziny.
Według producenta, to zapach inspirowany kompozycją Czech and Speake Frankincense & Myrrh. Znam go i faktycznie pewne podobieństwo zauważam.
Zapach bardzo przypadł mi do gustu. Niestety, jest trochę za słaby podczas golenia. Moja ocena to 8/10. Gdyby zapach był bardziej intensywny, dałby więcej, może nawet ocenę najwyższą.
Zapach Calani Earl Grey
Zapachu mydła Calani Earl Grey nie odbieram jak typowej kompozycji Earl Grey. Mniej czuć tu bergamotkę, a bardziej słodką cytrynę. Zapach jest bardzo dobry. Niby z mocnymi akcentami cytrusowymi, ale ładnie zaokrąglony. Przychodzą mi na myśl nuty z Wickham Club Cola.
Producent w opisie zapachu odwołuje się do trawy cytrynowej i olejku May Chang (Litsea cubea). Czyżby nie było tu bergamotki?
Zapach nie należy do szczególnie intensywnych, ale jest dobrze wyczuwalny zarówno podczas wyrabiania piany jak i golenia. Po goleniu zostaje z nami około godziny, ale zdecydowanie nie narzuca się.
Moja ocena to 7/10. Jest bardzo dobrze, ale brakuje tu intensywności i emocji.
Zapach Bay Rum
No cóż… Niestety rozczarowanie, po raz pierwszy w przypadku firmy Calani. Nie, żeby to był zły zapach. Wręcz odwrotnie – jest bardzo przyjemny. Jednak raczej nie zakwalifikował bym go do rodziny Bay Rum. Dla mnie to słodki, lekko korzenny zapach. Zastanawiałem się nawet, czy moja próbka nie była zwietrzała. Wątpię w to, bo dostałem ją bezpośrednio od producenta, a dwie pozostałe próbki, pachną w miarę intensywnie.
Dużą zaletą aromatu Bay Rum w wykonaniu Calani jest jego trwałość. Na skórze bez problemu da się go wyczuć jeszcze dwie godziny.
Osobiście wolałbym, aby kompozycja była dużo mocniejsza. To co jest nie ocenię wyżej niż na 7/10.
Zapach Classic Havana
Tak, to zdecydowanie zapach tytoniu. Aromat jest stosunkowo mocny i jednoznaczny. Nie ma tu domyślania się, zastanawiania się, czy bardziej pachnie mydłem, czy kompozycją zapachową.
To liście tytoniu z drzewno-balsamicznym podszyciem. Doskonale czuć go podczas golenia i około godzinę po jego zakończeniu. Zapach jest dobrze wyczuwalny, ale chyba wolałbym, gdyby był mocniejszy.
Moja ocena kompozycji Classic Havana to 9/10.
Skład
Podstawa składu wszystkich mydeł do golenia Calani jest oczywiście taka sama. Stanowią ją zmydlone wodorotlenkami sodu i potasu: kwas stearynowy, oliwa z oliwek, olej kokosowy, olej palmowy (z olejowca gwinejskiego), olejek migdałowy, masło Shea i olej rycynowy.
Skład uzupełniają: glinka kaolinowa, hydrolizowany jedwab i guma ksantanowa. Jedynie w Dubai nie ma hydrolizowanego jedwabiu. Earl Grey zawiera również owcze mleko
Na kompozycję zapachową poza mieszaniną substancji aromatycznych (Parfum) składają się powszechnie znane wzmacniacze. W przypadku Earl Grey, znaleźć można olejki May Chang (Litsea Cubeba) i palczatki pełnistej (Cymbopogon schoenanthus).
Skład Calani Dubai Rasierseife: Stearic Acid, Aqua, Olea Europaea Fruit Oil, Cococs Nucifera Oil, Elaeis Guineensis Oil, Sodium Hydroxide, Prunus Amygdalus Dulcis Oil, Butyrospermum Parkii Butter, Potassium Hydroxide, Ricinus Communis Seed Oil, Parfum, Kaolin, Xanthan Gum, CI 77007, Butylphenyl Methylpropional, Hydroxyisohexyl 3-Cyclohexene Carboxaldehyde, Geraniol, Citronellol, Hexyl Cinnamal, Alpha-Isomethyl Ionone, Linalool, Limonene, Benzyl Salicylate
Skład Calani Bay Rum Rasierseife: Stearic Acid, Aqua, Olea Europaea Fruit Oil, Cococs Nucifera OilBio, Elaeis Guineensis OilBio, Sodium Hydroxide, Prunus Amygdalus Dulcis Oil, Butyrospermum Parkii Butter, Potassium Hydroxide, Ricinus Communis Seed Oil, Parfum, Kaolin, Hydroliyzed Silk, Xanthan Gum, Limonene, Linalool, Coumarin, Hydroxyisohexyl 3-Cyclohexene, Carboxaldehyde, Eugenol, Geraniol, Citronellol, Benzyl Salicylate
Skład Calani Classic Havana Rasierseife: Ingredients: Stearic Acid, Aqua, Olea Europaea Fruit Oil, Cococs Nucifera oil, Elaeis Guineensis Oil, Sodium Hydroxide, Prunus Amygdalus Dulcis Oil, Butyrospermum Parkii Butter, Potassium Hydroxide, Ricinus Communis Oil, Parfum, Hydrolyzed Silk, Kaolin, Xanthan Gum, Citral, Eugenol, Hydroxycitronellal, Coumarin, Linalool, Benzyl Benzoate, Citronellol, Limonene, Alpha-Isomethyl Ionone
Skład Calani Earl Grey Rasierseife: Aqua, Elaeis Guineensis OilBio, Stearic Acid, Cococs Nucifera OilBio, Mangifera Indica Seed Butter, Potassium Hydroxide, Sodium Hydroxide, Prunus Amygdalus Dulcis Oil, Lactis Ovis, Lanolin, Glycerin, Litsea Cubeba Oil, Cymbopogon Schoenanthus Oil, Xanthan Gum, Citral, Limonene, Citronellol, Geraniol, Linalool
Wyrabianie piany
Do wyrabianie piany użyłem pędzli syntetycznych – 26-milimetrowego giganta od Maggarda, 24-milimetrowego Maggarda, Mühle Silvertip Fibres „L” i biednego, 21-milimetrowego mikrusa hjm. Kilka razy do współpracy zaprosiłem również swojego starego kompana – silvertipa Mühle Sophist.
Wszystkich mydeł używałem jak sztyftów, a więc nacierałem nimi wilgotną skórę twarzy, sprawdzając ilość zużywanego produktu. Polecam tę metodę wszystkim początkującym adeptom golenia tradycyjnego. Można w ten sposób uniknąć problemu związanego ze zbyt małą ilością mydła ładowanego na pędzel. Z wcześniejszych testów mydeł Calani wiedziałem, że do golenia wystarczy mi 0,7 gramowa porcja. Potwierdziło się to w przypadku opisywanych tutaj testów. Czasami szalałem z trochę większymi, nawet 1-gramowymi ilościami. Więcej mydła zwykle oznacza bardziej efektowne golenie, ale nie odniosłem wrażenia, aby miało to wpływ na jego jakość.
Piana z mydeł Calani jest po prostu świetna. Niewiele można byłoby w niej poprawić. Jest aksamitna, nie ma tendencji do niepotrzebnego powiększania objętości, doskonale znosi dodawanie wody, co daje możliwość wygenerowanie takiego fajnego, nawilżającego błotka. Właśnie taka struktura najlepiej mi się sprawdza podczas golenia brzytwą. Czego tej pianie brakuje? Hmmm… Może trochę objętości. Jak jest za duża, nie jest dobrze, ale jak jest trochę zbyt mała, jak w przypadku Calani, czuję odrobinę niedosytu, choć zdaję sobie sprawę, że wiele osób uzna ją za perfekcyjną.
Moja ocena to 9/10.
Golenie
Podobnie jak w przypadku wcześniej testowanych mydeł Calani, właściwościom podstawowe bliskie są ideałowi. Ochrona nie budzi najmniejszych zastrzeżeń, ale poślizg, choć przy pierwszym ślizgu bez wątpienia świetny, zdecydowanie maleje, gdy chcemy to samo miejsce przejechać ostrzem po raz drugi.
Szczególnie dobrze goliło mi się z użyciem łagodniejszych maszynek – Mühle Sophist (R89) i Fatip Testina Gentile. Gdy sięgałem po Mühle R41 lub po brzytwę, też wszystko było w najlepszym porządku, ale czułem drobny niedosyt wynikający właśnie z lekko utykającego poślizgu.
Golenie w przypadku wszystkich czterech testowanych mydeł oceniam na 9/10.
Po goleniu
Odczucia po goleniu to chyba najmocniejsza strona mydeł Calani. Pomijając mroźne dni, można sobie darować stosowanie balsamu po goleniu. Skóry nigdy nie miałem wysuszonej ani naciągniętej.
Opisując zapach utyskiwałem na jego niewystarczającą intensywność. Doskwierało mi to podczas wyrabiania piany oraz w czasie golenia. Jednak po goleniu kompozycje zapachowe Calani są dobrze wyczuwalne i utrzymują się nawet 2 godziny.
Odczucia po goleniu oceniam na 10/10.
Dostępność i cena
Mydeł Calani nie można kupić w Polsce, za to problemu można je zamówić w firmowym sklepie producenta. Krążek o masie 65 g kosztuje €7,5. Za zamówienie opiewające na 3 szt., wraz z przesyłką trzeba zapłacić 143 zł. Oznacza to, że jedno opakowanie kosztuje 48 zł. Zakładając zużycie na poziomie 0,7 g, koszt jednego golenia wynosi 0,52 zł.
Podsumowanie i ocena
Przez moje ręce przeszło już 6 różnych mydeł Calani i w związku z tym mogę pokusić się o dokonanie krótkiego podsumowania. Cała szóstka trzyma wysoki poziom – rewelacyjnie się pieni tworząc aksamitną, nawilżającą pianę, zapewnia również bardzo przyzwoity poślizg i świetną ochronę, co w sumie przekłada się na bardzo przyjemne i efektywne golenie. Do tego dochodzi cała paleta oferowanych przez niemiecką mydlarnię aromatów, z których każdy ma w sobie coś ciekawego. Mnie szczególnie przypadła do gustu kompozycja Classic Havana, ale z radością sięgałem również po mydło Malabar i Dubai.
Na tych sześciu rodzajach mydeł Calani nie poprzestanę. Za jakiś czas wejdę na strony sklepu ponownie choćby po to by kupić Cadre Noir.
Nie rozumiem dlaczego mydła Calani są tak mało popularne. Czyżby odpowiedzialny był za to mało efektywny marketing? Warto tę sytuację zmienić i zdecydowanie polecam zapoznanie się z produktami tej niemieckiej mydlarni.
Moja ocena Calani Dubai: 9/10 (niemal doskonały produkt)
Moja ocena Calani Classic Havana: 9/10 (niemal doskonały produkt)
Moja ocena Calani Earl Grey: 8/10 (bardzo dobry produkt)
Moja ocena Calani Bay Rum: 8/10 (bardzo dobry produkt)
- zapach Calani Dubai (atrakcyjność, intensywność i trwałość): 8/10,
- zapach Calani Classic Havana (atrakcyjność, intensywność i trwałość): 9/10,
- zapach Calani Earl Grey (atrakcyjność, intensywność i trwałość): 7/10,
- zapach Calani Bay Rum (atrakcyjność, intensywność i trwałość): 7/10,
- właściwości piany (łatwość wyrabiania, trwałość i inne właściwości piany): 9/10,
- efektywność golenia (poślizg, zmiękczanie zarostu, dokładność itp.): 9/10,
- odczucia po goleniu (właściwości pielęgnacyjne, zapach):10/10,
- opłacalność: 6/10.
Sprawdź w rankingu mydeł i kremów do golenia, jak recenzowany produkt wypada na tle konkurencji.
Ocena ogólna nie uwzględnia opłacalności, ani nie jest średnią poszczególnych ocen cząstkowych.
Punktacja: 1 – tragiczny, 2 – słaby, 3-4 – taki sobie, 5-6 – dobry, 7-8 bardzo dobry, 9 – niemal doskonały, 10 – wybitny
Zapraszam do dyskusji. Każdy komentarz jest dla mnie nagrodą i wzbogaca recenzję. Jeśli chcesz być na bieżąco informowany o nowych wpisach, śledź mnie na Twitterze (polecam), ew. zasubskrybuj blog w WordPressie. Po opublikowaniu nowego wpisu, dostaniesz e-maila.
Pewnie zauważyłeś już reklamy. Wpływy z nich jak na razie pozwalają na pokrycie drobnego procenta kosztów. Wiem, że ogłoszenia są trochę uciążliwe, ale dzięki nim mam choć trochę wrażenia, że nie pracuję zupełnie za darmo. Jeśli zauważysz w ogłoszeniach coś ciekawego, kliknij – serwis na tym skorzysta. Jeśli korzystasz z AdBlocka, proszę dodaj geekhub do listy wyjątków. Dziękuję.
No i narobiłeś mi smaka na EG i Dubai.
Co do popularności to myślę że robotę robi cena i to że trzeba je kupować w Germanii, a nie w kraju.