Producentem recenzowanego mydła do golenia jest włoska mydlarnia Saponificio Vergilio Valobra Genova, opisana w recenzji mydła Valobra Fougere.

valobra-logo

Opakowanie i postać

Produkt dostałem w postaci próbki, ale oryginalne opakowanie wpadło już wcześniej w moje ręce. To proste, kartonowe pudełko, w którym umieszona jest zawinięta w folię kostka mydła.

Opakowanie mydła do golenia Valobra Crema do Sapone Menthol (Shaving Soap)
Opakowanie mydła do golenia Valobra Crema do Sapone Menthol (Shaving Soap) (zdjęcie Valobra)

No właśnie… kostka mydła, ale należałoby właściwie napisać „koska kremu”, bo zgodnie z nazwą, mamy do czynienia z kremem do golenia. Jak na krem, to bardzo gęsta konsystencja, ale jak na mydło, to po prostu miękka, plastyczna masa. Osobiście klasyfikuję produkt w grupie miękkich mydeł. Warto zauważyć, że to zupełnie inna konsystencja niż wcześniej testowanego Valobra Fougere

Opakowanie mydła do golenia Valobra Crema do Sapone Menthol (Shaving Soap) (zdjęcie Valobra)
Mydło do golenia Valobra Crema do Sapone Menthol (Shaving Soap) (zdjęcie Valobra)

 

Kostka ma jasnobeżową barwę, a  jej konsystencja jest niejednorodna. Na pierwszy rzut oka widać, że to produkt wyrabiany ręcznie.

Zapach

Zapach? Na początku myślałem, że to produkt bezzapachowy. Jednak takim nie jest. Im dłużej się mydła używa, tym bardziej aromat daje o sobie znać, ale robi to delikatnie, niemal niezauważalnie. Czuć jego cień, ulotną impresję czystości i elegancji. Nie ma tu tej denerwującej woni szarego mydła, którą znam z Valobra Fougere.

Gdybym miał wybrać mydło bezzapachowe dla siebie, Valobra Menthol byłaby w ścisłej czołówce. Moja ocena to 6/10. Wysoko jak na mydło niemal bezzapachowe, prawda?

Skład

Według zapewnień producenta, mydło Valobra Menthol produkowana jest zgodnie z dawną recepturą. Co ciekawe, pomimo obecnemu w nazwie słowu „Menthol”, w składzie mentol nie jest ujawniony. Czyżby go nie było? Producent zapewnia, że jest, ale ze względu na niewielką ilość, zawarty jest w mieszaninie substancji aromatycznych „Parfum”. 

Podstawą składu mydła są zmydlone wodorotlenkami potasu i sodu olej kokosowy, kwas palmitynowy i kwas stearynowy.

Skład uzupełniony jest jedynie dodatkiem oleju kokosowego oraz mieszaniny substancji aromatycznych. 

Skład zgodnie z INCI: Aqua, Potassium Cocoate, Potassium Palmitate, Potassium Stearate, Glycerin, Palmitic Acid, Sodium Cocoate, Stearic Acid, Sodium Palmitate, Sodium Stearate, Cocos Nucifera Oil, Parfum.

Piana

Mydło pieni się wzorowo. Pod tym względem, to po prostu ideał. Pianę wyrabia się łatwo i można ją dopasować dowolnie do własnych upodobań. Osobiście lubię mokrą i kleistą. Niektóre golidła na dodawanie dużej ilości wody reagują źle. Piana w takim przypadku po prostu spływa, a czasem wręcz zanika. Tutaj tego efektu absolutnie nie ma. Można ją mocno nawilżyć i bawić się w robienie długich ciągnących się sopli.

Moja ocena 10/10. Nie ma co się rozwodzić. Jest tak jak być powinno i niech mi nikt nie mówi, że Martin de Candre pieni się lepiej. 

Golenie

W zestawieniu z każdym stosowanym przeze mnie narzędziem, a używałem ich całej gamy, golenie za każdym razem było najwyższej klasy.

Urzeka wprost rewelacyjna, lepiąca się ochrona. Takie doznania miałem w przypadku tylko kilku golideł. Dzieki tej amortyzującej warstwie, nawet R41 z japońską żyletką Feather stała się szczerbatą babinką.

Poślizg również nie budzi najmniejszych zastrzeżeń, choć np. Floris Elite zachowywał się pod tym względem jeszcze lepiej. Należy jedynie pamiętać o dobrym nawilżeniu piany, bo to jest klucz do optymalizacji tego parametru.

Chłodzące działanie mentolu jest naprawdę symboliczne. Gdybym nie wiedział jak się mydło nazywa, pewnie bym uznał, że po prostu użyłem zbyt chłodnej wody. Bardzo mi to odpowiada, bo nie lubię uczucia zmrożonej facjaty.

Moja ocena to 10/10. Zaskakująco dobre golidło!

Po goleniu

No niestety, tutaj muszę wyrazić swoje rozczarowanie. Skóra po goleniu jest lekko wysuszona. Na szczęście wyczuć można miły, czysty, niezwykle subtelny zapach. Po kilku dniach golenia mogę stwierdzić bardzo dobry stan skóry. Nie pojawiają się żadne, nawet najdrobniejsze defekty. To zarówno zasługa świetnego golenia jak i przyzwoitych właściwości pielęgnacyjnych. Szkoda tylko, że mydło nie nawilża skóry. Zastosowanie balsamu po goleniu jest w tym przypadku nieodzowne.

Moja ocena to 6/10

Dostępność i cena

Produkt można nabyć w Facetarii. Kostka o masie 150 gramów kosztuje 48 zł. Zakładając zużycie na poziomie 1 grama, koszt golenia wynosi 0,32 zł.   

Podsumowanie i ocena

Dla osób preferujących bezzapachowe mydła i kremy do golenia, to może być strzał w dziesiątkę. To świetny produkt, zapewniający optymalne warunki golenia. Zawarty w kompozycji zapachowej mentol tak delikatnie sygnalizuje swoją obecność, że będzie całkowicie akceptowalny nawet dla osób nie tolerujących efektu chłodzącego podczas golenia. 

Dla mnie aromat w przypadku mydła do golenia ma duże znaczenie i znajduje to oczywiście odbicie w punktacji ogólnej. Zdaję sobie sprawę, że 8/10 jest dla testowanej Valobry krzywdzące, ale cóż – tak wychodzi i nie chce inaczej.

Mydło zdecydowanie warte polecenia, ale z zastrzeżeniem, że jest produktem niemal bezzapachowym.

Moja ocena: 8/10 (bardzo dobry produkt)

  • zapach (atrakcyjność, intensywność i trwałość): 6/10,
  • właściwości piany (łatwość wyrabiania, trwałość i inne właściwości piany): 10/10,
  • efektywność golenia (poślizg, zmiękczanie zarostu, dokładność itp.): 10/10,
  • odczucia po goleniu (właściwości pielęgnacyjne, zapach): 6/10,
  • cena za jedno golenie: 0,32 zł,
  • opłacalność: 8/10.

Sprawdź w rankingu mydeł i kremów do golenia, jak recenzowany produkt wypada na tle konkurencji.

Ocena ogólna nie uwzględnia opłacalności, ani nie jest średnią poszczególnych ocen cząstkowych.

Punktacja: 1 – tragiczny, 2 – słaby, 3-4 – taki sobie, 5-6 – dobry, 7-8 bardzo dobry, 9 – niemal doskonały, 10 – wybitny

Zapraszam do dyskusji. Każdy komentarz jest dla mnie nagrodą i wzbogaca recenzję. Jeśli chcesz być na bieżąco informowany o nowych wpisach, śledź mnie na Twitterze (polecam), ew. zasubskrybuj blog w WordPressie. Po opublikowaniu nowego wpisu, dostaniesz e-maila.

Pewnie zauważyłeś już reklamy. Wpływy z nich jak na razie pozwalają na pokrycie drobnego procenta kosztów. Wiem, że ogłoszenia są trochę uciążliwe, ale dzięki nim mam choć trochę wrażenia, że nie pracuję zupełnie za darmo. Jeśli zauważysz w ogłoszeniach coś ciekawego, kliknij – serwis na tym skorzysta. Jeśli korzystasz z AdBlocka, proszę dodaj geekhub do listy wyjątków. Dziękuję.

blokowanie-reklam

Ten post ma jeden komentarz

  1. Emil

    Bardzo dobre mydło które lubię latem, zimą może niekoniecznie, dlatego czeka na lepsze czasy (cieplejsze).
    Co do oceny to pod względem golenia 10/10 ale zapachowo to nie moja bajka, jest taki delikatny mocno specyficzny zapach podczas golenia, ale znika w tempie ekspresowym, więc nie stanowi to żadnego problemu.
    Mentol jest delikatny, powinien się spodobać każdemu, no chyba że ktoś lubi lodówki typu Yeti Snot.

Dodaj komentarz