Recenzja grupowa niebieskiego kremu do golenia Tcheon Fung Sing Ciotola Blu Crema di Barba przeprowadzona została przez czterech recenzentów, którzy otrzymali 15-gramowe próbki, zapakowane w takie same plastikowe pudełka i podpisane „Produkt X”. W korespondecji z recenzentami starałem się nie sugerować, czy produkt jest tani, czy też drogi. Opisałem to w osobnym artykule. Poszczególne recenzje dostępne są w osobnych artykułach:

Recenzowany krem wyprodukowany został we włoskiej mydlarni Tcheon Fung Sing, producencie znanego i lubianego mydła Figaro, dystrybuowanego na rynku w trzech wersjach (czerwone, czarne i złote opakowanie) przez firmę MilMil76.

Tcheon Fung SingPoza mydłami budżetowymi, do których należy przedmiot niniejszej recenzji, firma produkuje również drogie mydła i kremy do golenia, o których więcej dowiedzieć się można na ich stronie internetowej. Niestety, witryna internetowa Tcheon Fung Sing jest jedną z najbrzydszym i najmniej funkcjonalnych wśród dotąd przeze mnie oglądanych.

Poza testowanym, niebieskim tygielkiem, włoska mydlarnia oferuje trzy inne „smaki” tanich kremów do golenia – zielony z mentolem i eukaliptusem , żółty – cytrusowy oraz czerwony o aromacie gorzkich migdałów.

Opakowanie i postać

Krem, a w zasadzie miękkie mydło, sprzedawane jest w małych, plastikowych, niebieskich tyglach o deklarowanej pojemności 125 ml. Producent zastosował zakręcane wieczko, co gwarantuje szczelne i łatwe w korzystaniu zamknięcie.

Opakowanie mydła do golenia Tcheon Fung Sing Ciotola Blu Crema di Barba (Blue Jar) Shaving Soap
Opakowanie mydła do golenia Tcheon Fung Sing Ciotola Blu Crema di Barba (Blue Jar) Shaving Soap

Biała, mydlana masa ma identyczną konsystencję jak tradycyjne Figaro i bardzo podobną do Proraso.

Konsystencja mydła do golenia Tcheon Fung Sing Ciotola Blu Crema di Barba (Blue Jar) Shaving Soap
Konsystencja mydła do golenia Tcheon Fung Sing Ciotola Blu Crema di Barba (Blue Jar) Shaving Soap

Sprawdziłem, że wewnątrz tygla znajduje się tylko 76 g produktu. Napiszę o tym więcej w swojej recenzji tego produktu.

Skład

Skład testowanego produktu jest bardzo prosty i podobny do mydła do golenia marki Figaro.

Podstawą składu są zmydlone wodorotlenkami potasu i sodu: kwas stearynowy i olej kokosowy.

Skład uzupełnia dodatek węglanu potasu, który jak sądzę pełni rolę regulatora kwasowości. Warto zwrócić uwagę, że producent nie zdecydował się na dodanie gliceryny.

Kompozycję zapachową mieszanina substancji aromatycznych (Parfum) o nieujawnionym składzie.

Jak widać, skład mydła nie musi być skomplikowany. Można je zrobić bez konserwantów i polepszaczy piany.

Skład zgodnie z INCI: Aqua, Stearic Acid, Cocos Nucifera Oil, Potassium Hydroxide, Sodium Hydroxide, Parfum, Potassium Carbonate.

Zapach

Na niezbyt wyszukanym zapachu recenzowanego poznał się każdy.

SP3CtRUM uznał, że to najsłabszy element produktu. Delikatny, mydlany zapach początkowo oceniał jako neutralny, ale po kilku goleniach zaczął go mączyć, co przełożyło się na ocenę 4/10

Paweł miał trudności z opisaniem zapachu, choć z dnia na dzień podobał mu się bardziej. Aromat określił jako jednowymiarowy i ulotny.

Również i Tomek nie potrafił określić zapachu mydła. Aromat trochę przypominał mu Valobrę Fougère, lecz był bardziej chemiczny i męczący. Zapach mydła ukarał oceną 3/10.

Emilowi aromat przypominał Valobrę Fougère lub Boelis Panama – czyli szare mydło z jakimś trudnym do określenia olejkiem. Zapach ocenił w efekcie na 5/10.

Wygląda na to, że średnia ocena to 4/10.

Wyrabianie piany

W tym punkcie recenzenci byli zgodni. Piana z testowanego kremu wyrabia się bez najmniejszych problemów.

Tomek stwierdził, że nie potrafi wskazać mydła, z którego tak łatwo wyrabiałoby się pianę. Nie ma znaczenia czy pędzel będzie zmoczony mocno, czy będzie bardziej suchy – piana wyjdzie zawsze. Przyznał ocenę 10/10.

Emil również nie miał najmniejszych wątpliwości i przyznał mocne 10/10 punktów. Wyrabianą pianę określił mianem „fantastyczna”. Twierdził, że nie da się jej zepsuć. Po kilku sekundach powstaje olbrzymia pajda na pędzlu – treściwa i bardzo trwała.

SP3CtRUM zachwycony był nie tylko jakością, ale i wydajnością mydła. Idealną pianę udawało mu się ukręcić z porcji mniejszej niż 1 g. Nic dziwnego, że przyznał 10/10.

Paweł w opisie swoich wrażeń nie był zbyt wylewny, niemniej należy odnotować, iż nie zasygnalizował istotnych problemów z wyrabianiem piany. Zgłosił jedynie fakt, że do ukręcenia dobrej piany potrzebna jest porcja 1,2–1,3 g.

Zakładając nawet, że Paweł nie przyznałby maksymalnej liczby punktów, śmiało można wywnioskować, że recenzowany krem umożliwia szybkie i bezproblemowe wyrobienie idealnej, kremowej i bardzo trwałej piany. Można przyjąć, że na standardowe golenie wystarcza 1-gramowa porcja.

Wspólna ocena to 10/10. Porcja kremu wystarczająca do wyrobienia piany to 1 gram.

Golenie

Według Tomka krem daje bardzo dobrą amortyzację i słabszy poślizg. Tomek zauważył, że poślizg szybko zanika po zgarnięciu piany, ale efektywność golenia stoi na przyzwoitym poziomie. Jego ocena to naciągane 8/10.

Emil docenił świetny poślizg oraz to, że podczas golenia nie czuć maszynki ani żyletki i w efekcie za świetne golenie skłonny był przyznać 9,  a może i 10 punktów. Po użyciu innych maszynek ocena zrewidował. Nadal uważał golenia za świetne. Testowane mydło uznał za trochę gorsze od Saponificio Varesino i Kenta, ale lepsze od Proraso i Arko. Piana bardzo dobrze zmiękczała zarost, zapewniała poślizg na wysokim poziomie, ale czegoś mu brakowało. W efekcie obniżył ocenę do 8/10.

Opinia SP3CtRUM pełna była superlatyw. Recenzent bardzo dobrze ocenił zmiękczanie zarostu, bardzo dobry, wręcz rewelacyjny poślizg i  bardzo dobrą ochronę. Wzorowe golenia nagrodził oceną 10/10.

Paweł po nienajlepszym pierwszym goleniu doszedł do wlaściwych proporcji wody. Ponieważ nie zasygnalizował problemów, należy uznać, że golenie było udane.

Enigmatyczna ocena Pawła nie ułatwia obliczenia średniej noty. Mimo to można przyjąć, że wspólna ocena była najbliższa 8/10.

Po goleniu

Emil z odczuć po goleniu był zadowolony – skóra nie była wysuszona, a nałożenie balsamu nie bolało za bardzo. W efekcie skłonny był przyznać coś koło 7-8 punktów.

Tomek uznał, że nie jest źle, lecz nie zauważył pielęgnacyjnego wpływu na skórę, dlatego przyznał 7/10 punktów.

SP3CtRUM zauważył, że po goleniu skóra była jędrna i jedwabista. Przyznał 8/10, bo miał do czynienia z produktami dającymi lepsze efekty.

Paweł ocenił stan jako przeciętny – skóra nie jest wysuszona, ale nie zauważył też szczególnego nawilżenia.

Summa sumarum wspólna ocena to 7/10

Dostępność i cena

Krem Tcheon Fung Sing Ciotola Blu Crema di Barba dostępny w Polsce w internetowym sklepie eFiori. Opakowanie kosztuje jedynie 10 zł. Zakładając zużycie mydła na poziomie 1 g, otrzymujemy cenę jednego golenia w wysokości 0,13 zł.

Podsumowanie i ocena

Pomijając słaby zapach, recenzowany krem do golenia ma same zalety – genialnie się pieni, zapewnia świetne warunki golenia i bardzo dobrze zachowuje się po goleniu. To wszystko otrzymujemy za śmieszną cenę. Zdecydowanie polecamy!

Ocena ogólna: 7/10 (bardzo dobry produkt)

  • zapach (atrakcyjność, intensywność i trwałość): 4/10,
  • właściwości piany (łatwość wyrabiania, trwałość i inne właściwości piany): 10/10,
  • efektywność golenia (poślizg, zmiękczanie zarostu, dokładność itp.): 8/10,
  • odczucia po goleniu (właściwości pielęgnacyjne, zapach): 7/10,
  • opłacalność: 10/10.

Ocena ogólna nie uwzględnia opłacalności, ani nie jest średnią poszczególnych ocen cząstkowych.

Punktacja: 1 – tragiczny, 2 – słaby, 3-4 – taki sobie, 5-6 – dobry, 7-8 bardzo dobry, 9 – niemal doskonały, 10 – wybitny

Zapraszam do dyskusji. Każdy komentarz jest dla nas nagrodą i wzbogaca recenzję. Jeśli chcesz być na bieżąco informowany o nowych wpisach, śledź mnie na Twitterze (polecam), ew. zasubskrybuj blog w WordPressie. Po opublikowaniu nowego wpisu, dostaniesz e-maila.

Ten post ma 6 komentarzy

  1. SP3CtRUM

    Bardzo jestem ciekawy Twojej recenzji Mirku. Domyślam się już, że odczucia mogą być podobne – zresztą widać niezwykłą zgodność w powyższych opisach – praktycznie takie same (z małymi odchyłami).
    Bardzo fajnie było czytać recenzje kolegów natomiast po Twojej spodziewam się jak zawsze wysokiego poziomu oraz tych drobnych acz istotnych i ciekawych niuansów.
    Domyślam się, że producentowi mocno się oberwie za wagę vs objętość 🙂 ale to zawsze warto wiedzieć.

    1. Mirosław Florek

      Już wyjaśniam, czemu swojej recenzji nie zamieściłem razem z kolegami. Otóż ja znałem nazwę produktu, więc nie mieliśmy identycznych warunków przygotowywania recenzji. Produkt przetestowałem dość dawno i mogę powiedzieć, że punktację mam bardzo podobną do uśrednionej. Zapach i mi się nie podoba. 🙂 Jednak zdecydowanie wolę tan „sandał” niż Arko, Wars, a może nawet i Lidera.

  2. Tomasz Karliński

    Mydło Tcheon Fung Sing Ciotola BluPrzez zostało przez wszystkich uczestników testu bardzo wysoko ocenione w kategorii „Wyrabianie Piany”. Ja również przyznałem ocenę 10/10. W moim przypadku dotyczy to pędzla SOC borsuk. Gdy korzystam z Simpsona Chubby 2 nie jest już tak różowo. Piana jest o wiele mniej kremowa, mniej tłusta oraz mniej obfita. Pianę dla pędzla Chubby 2 oceniam na 7/10 pkt. i należy tu dodać, że uzyskanie takiego wyniku wymaga pewnego wysiłku i doświadczenia. Mydło należy zacząć nabierać mocno strzepniętym pędzlem. W czasie nabierania dodawać po kilka kropel wody. Zarówno w czasie nabierania mydła jak i wyrabiania piany nie dociskać pędzla zbyt mocno. Na wyrabianie piany poświęcić 2-3 razy tyle czasu co w przypadku SOCa borsuka. Przy takim postępowaniu, Chubby 2 potrafi odwdzięczyć się świetną pianą i niesamowitymi doznaniami, lecz niestety dotyczy to tylko niektórych mydeł.
    Kolejna uwaga: Napisałem Mirkowi, że mydło daje bardzo dobrą amortyzację i słabszy poślizg. W czasie kolejnych testów okazało się, że zastosowanie większej ilości wody pozytywnie wpływa na poślizg. Nawet w przypadku gorszej piany ukręconej Simpsonem efektywność golenia jest bardzo dobra i ocena 8/10 nie jest naciągana.

  3. Emil

    Cena mnie pozytywnie zaskoczyła, kupił bym w ciemno za 10zł.

    1. Mirosław Florek

      Ja, podobnie jak Tomek, brałbym jak rolnik dotacje, ale tylko wtedy, gdyby zapach był bardziej wyrazisty. A tak… też bym brał. Podstawowe, bardzo przyzwoite golidło. W końcu ktoś to zacznie dystrybuować, no nie ma siły!

  4. Laki_Luk

    To ja się powtórzę. Świetna inicjatywa. Świetna zabawa. Gdyby ponownie pojawiła się taka koncepcja, to chętnie wezmę udział i obiecuję, że moje oceny będą bardziej konkretne niż tym razem (z jakiegoś powodu wyobraziłem sobie, że koncepcja jest trochę inna i chodzi głównie o zaproponowanie ceny detalicznej).

Dodaj komentarz