Producentem recenzowanego produktu jest amerykańska, rzemieślnicza mydlarnia Dr. Jon’s Shaving Soap Co., o której wcześniej pisałem w recenzjach Dr. Jon’s Black Label Shaving Soap oraz Dr. Jon’s Anne Bonny Shaving Soap.

 

dr-jons-logo

Tym razem przyszedł czas na drugi niezwykle popularny produkt Dr. Jon’s – Arctic Hydra.  Sprawdźmy z czego bierze się uznanie klientów dla jego właściwości.

Opakowanie i postać

Tak jak wszystkie mydła Dr. Jon’s, produkt zapakowany jest prostą, ocynkowaną, stalową puszkę. Grafika ma swój klimat i zdecydowanie wyróżnia się na tle konkurencji.

Opakowanie mydła do golenia Dr. Jon's Arctic Hydra Shaving Soap
Opakowanie mydła do golenia Dr. Jon’s Arctic Hydra Shaving Soap

Produkt ma typową konsystencję dla miękkiego mydła. Da się go rozetrzeć na twarzy, ale nie jest to takie proste jak w przypadku np. mydła Proraso.

Konsystencja mydła do golenia Dr. Jon's Arctic Hydra Shaving Soap
Konsystencja mydła do golenia Dr. Jon’s Arctic Hydra Shaving Soap

Zapach

 

Mydła Dr. Jon’s mają zdecydowany, wyrazisty zapach. Może nie za dużo w nich niuansów, ale poranne golenie dzięki temu również pod względem doznań olfaktorycznych może być ciekawą wycieczką. Dokąd zabiera nas tym razem Dr. Jon’s? Nie jestem specjalistą od greckiej mitologii, ale wielogłowy potwór, którego zabił Herakles, nie kojarzy mi się z Arktyką, ani tym bardziej z sygnalizowanymi na opakowaniu cytrusowymi zapachami bergamotki, limony, mandarynki, grejpfruta, pomarańczy i limony. Krem (a może żółć) Hydry była przecież trująca. Zostawmy to. Pewnie niewielu typowych klientów amerykańskiego doktora nad tym się zastanawia.

Jaki to zapach? Cytrusowy, ale nie chemicznie cytrynowy jak w Arko. Jest owocowy i łagodny, jak ten znany z cytrynowo-owocowych pastylek pudrowych. Choć prosty, to bardzo miły aromat, do którego chętnie codziennie podczas golenia wracałem.

Kompozycję zapachową oceniam na 8/10.

Skład

Podstawą składu są zmydlone ługiem potasowym kwas stearynowy, masło shea, olej mango, olej awokado, olej rycynowy, olej kokosowy, olej z wiesiołka i olej limnantesowy.

Poza mydłem i niezmydlonymi tłuszczami produkt zawiera również naturalne olejki eteryczne i aromaty syntetyczne. Nie ma tu konserwantów, polepszaczy i jakichkolwiek dodatków poza aromatami – zarówno pochodzenia naturalnego, jak i syntetycznych.

Skład zgodnie z INCI: Stearic Acid, Water, Potassium Hydroxide, Shea Butter, Mango Butter, Avocado Oil, Castor Oil, Coconut Oil, Evening Primrose Oil, Meadowfoam Oil, Essential/Fragrance Oils.

Skład (INCI ingredients) mydła do golenia Dr. Jon's Arctic Hydra Shaving Soap
Skład (INCI ingredients) mydła do golenia Dr. Jon’s Arctic Hydra Shaving Soap

Wyrabianie piany

Jeśli chodzi o wyrabianie piany, mydło zachowuje się identycznie jak wcześniej testowane Anne Bonny. Bez względu na to jakiego pędzla używałem, piana zawsze powstawała bez najmniejszego problemu i w dużych ilościach. Na początku trochę lekka, bardzo szybko zyskuje idealną, kremową strukturę. Jak to zwykle bywa, borsuk radzi sobie trochę gorzej niż syntetyk. Używając naturalnego włosia, troszkę się trzeba nagimnastykować, aby osiągnąć upragniony cel. Sprawdziłem też testowane mydło z dużym, 26-milimetrowym pędzlem od Maggarda. Dla tego olbrzyma gramowa porcja z pewnością nie była była za duża. Dołożenie 0,2 g zapewniało komfort.

Zwykle do golenia wystarczała mi porcja 0,8 g, ale gdy używałem 1 g piany miałem z przyjemnym nadmiarem i nie musiałem się wysilać, aby finalnie miałem idealną, nawilżającą konsystencję.

Moja ocena: 8/10

Golenie

Testowe golenia przeprowadziłem przy użyciu maszynek Mühle Sophist (R89) oraz  Mühle R41 Rosegold, w których zamontowaną miałem japońską żyletkę Feather. Raz sięgnąłem również po calową brzytwę Charlex.

Mydło charakteryzuje się umiarkowany poślizgiem, nie utrzymującym się po zgarnięciu piany oraz całkiem przyzwoitą ochroną. Efekt dobry, ale bez szału. Choć skóra po goleniu nie jest podrażniona, to czasem, nawet w zestawieniu z R89 pojawiają się czerwone kropki. Nie podoba mi się to. Za to fajnie działa mentol, którego jest tyle ile trzeba – tak jak w Acqua di Parma. Rzadko kiedy traktuję to jako zaletę, ale tak jest właśnie w przypadku mydła Arctic Tundra. Brawo za dobrze dobraną ilość chłodzącego składnika!

Mając to wszystko na uwadze, goląc się brzytwą z wielką ostrożnością pilnowałem właściwego kąta natarcia i niewielkiej siły nacisku. W takich warunkach golenie przebiegało nadzwyczaj dobrze.

Moja ocena to 8/10.

Po goleniu

Trzeba przyznać, że tak jak właściwości golące mydeł Dr. Jon’s nie wykraczają poza wysoki standard, tak odczucia po goleniu są bardzo przyzwoite. Gdy postarałem się o łagodne golenie, skóra jedwabiście błyszczała, była sprężysta i nawilżona. Niestety, często golenie były troszkę zbyt agresywne i wtedy moje odczucia były co najwyżej przeciętne – kondycja skóry neutralna, z lekkim ściągnięciem.

Przyjemny cytrusowy aromat jest niezwykle ulotny i raczej nie da się nim delektować po goleniu.

Moje odczucia po goleniu odzwierciedla ocena 8/10.

Dostępność i cena

Produkty Dr. Jon’s nie są dostępne w polskich sklepach wysyłkowych. Można je za to kupić w słoweńskim sklepie TVB Shaving, gdzie puszka o masie 113 g kosztuje 13,59€. Do kosztów należy doliczyć opłatę za wysyłkę, które po dodaniu do ceny produktu dają w sumie 18,24€, czyli 80 zł. Zakładając zużycie na poziomie 1 g, koszt jednego golenia wynosi aż 0,71 zł.

Podsumowanie i ocena

Miły cytrusowy aromat jest faktycznie bardzo ładny, a zawartość mentolu dobrana jest w amerykańskim mydle idealnie. Na tym niestety kończą się zachwyty. Poza Dr. Jon’s Arctic Hydra to po prostu wysoki standard. Czy warto zapłacić za niego aż 0,71 zł? Według mnie to zdecydowanie za dużo.

Moja ocena: 8/10 (bardzo dobry produkt)

  • zapach (atrakcyjność, intensywność i trwałość): 8/10,
  • właściwości piany (łatwość wyrabiania, trwałość i inne właściwości piany): 8/10,
  • efektywność golenia (poślizg, zmiękczanie zarostu, dokładność itp.): 8/10,
  • odczucia po goleniu (właściwości pielęgnacyjne, zapach): 8/10,
  • cena za jedno golenie: 0,71 zł,
  • opłacalność: 4/10.

Sprawdź w rankingu mydeł i kremów do golenia, jak recenzowany produkt wypada na tle konkurencji.

Ocena ogólna nie uwzględnia opłacalności, ani nie jest średnią poszczególnych ocen cząstkowych.

Punktacja: 1 – tragiczny, 2 – słaby, 3-4 – taki sobie, 5-6 – dobry, 7-8 bardzo dobry, 9 – niemal doskonały, 10 – wybitny

Zapraszam do dyskusji. Każdy komentarz jest dla mnie nagrodą i wzbogaca recenzję. Jeśli chcesz być na bieżąco informowany o nowych wpisach, śledź mnie na Twitterze (polecam), ew. zasubskrybuj blog w WordPressie. Po opublikowaniu nowego wpisu, dostaniesz e-maila.

Pewnie zauważyłeś już reklamy. Wpływy z nich jak na razie pozwalają na pokrycie drobnego procenta kosztów. Wiem, że ogłoszenia są trochę uciążliwe, ale dzięki nim mam choć trochę wrażenia, że nie pracuję zupełnie za darmo. Jeśli zauważysz w ogłoszeniach coś ciekawego, kliknij – serwis na tym skorzysta. Jeśli korzystasz z AdBlocka, proszę dodaj geekhub do listy wyjątków. Dziękuję.

blokowanie-reklam

Ten post ma 2 komentarzy

  1. Emil

    Bardzo lubię te mydełko ze względu na zapach i delikatny mentol. Właściwości golące są bardzo dobre, więc nie ma tu żadnej dyskusji co do jakości.

    Niestety cena odstrasza, ale dla zapachu można czasem zaszaleć.

    1. Emil

      U mnie wykopków ciąg dalszy, po ponad roku wyciągnąłem resztki tego mydła z ZG. Leciutko wyschło, jednak zapach i właściwości zostały na takim samym poziomie. Teraz sam sobie zaprzeczę, jednak nie kupiłbym więcej tego mydła, ze względu na właściwości/cena, zapach dalej mi się bardzo podoba, jednak chyba wolałbym kupić inne mydełko.

Dodaj komentarz